Arsenal mógł zareagować na kontuzję Bukayo Saki dużo wcześniej, ale tego nie zrobił...
2025-02-13 10:38:29; Aktualizacja: 3 godziny temu![Arsenal mógł zareagować na kontuzję Bukayo Saki dużo wcześniej, ale tego nie zrobił...](img/photos/95847/1500xauto/bukayo-saka.jpg)
Podczas gdy kadra Arsenalu nadal sypie się jak domek z kart, trener Mikel Arteta musi wykazywać się coraz większą kreatywnością. Ból byłby mniejszy, gdyby „Kanonierzy” na kontuzję Bukayo Saki zareagowali skróceniem wypożyczenia jednego ze swoich zawodników – czytamy w „The Athletic”.
Fatum związane z urazami w północnym Londynie zaczęło się w październiku. Wówczas operację kolana musiał przejść Takehiro Tomiyasu. Miesiąc później taka sama diagnoza i ten sam zabieg u pacjenta Bena White'a.
Prawdziwe kłopoty zaczęły się jednak tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Po raz pierwszy w karierze poważniejszej kontuzji doznał Bukayo Saka. Uszkodzony mięsień uda wyklucza gwiazdę drużyny przez styczeń, luty i prawdopodobnie przez cały marzec.
Według wspomnianego źródła na progu zimowego okienka transferowego Arsenal miał opcję, aby nie musieć dokonywać transferu zastępcy Anglika. Mógł równie dobrze przerwać wypożyczenie Fábio Vieiry, gdyż miał do tego prawo.Popularne
Ostatecznie władze oponowały wobec takiej decyzji, pozwalając 24-latkowi dalej rozwijać się w FC Porto.
Potencjalnie były młodzieżowy reprezentant Portugalii mógłby skutecznie wypełnić lukę po Sace, bo poza nominalną pozycją ofensywnego pomocnika równie często operuje na prawym skrzydle.
W macierzystym klubie nie zawsze jest wykorzystywany jako podstawowa opcja. W 25 meczach dołożył dwie bramki i dwie asysty. Wcześniej w zespole z The Emirates Arteta lubił często dawać mu szanse.
Ta informacja ujrzała światło dzienne po tym, jak później poważnych dolegliwości nabawili się również Gabriel Jesus, Gabriel Martinelli oraz Kai Havertz. Przez to szkoleniowiec „The Gunners” musi szyć skład z coraz bardziej ograniczonym materiałem.
Pomimo kłopotów w ataku wicemistrzowie kraju punktują dosyć dobrze. W sobotnie wczesne popołudnie po zimowym zgrupowaniu w Dubaju zmierzą się z Leicester City. Ich strata z drugiej pozycji do Liverpoolu wynosi siedem punktów.