Białorusin trafił do Londynu w 2005 roku, by po trzech sezonach przejść do Barcelony. W ich trakcie 35-letni obecnie zawodnik rozegrał w barwach „Kanonierów” 131 spotkań, w których zdobył 11 bramek.
- Wenger zawsze walczy o najwyższe
cele. Przed sezonem udało mu się zatrzymać najważniejszych
zawodników i oni prezentują naprawdę świetny futbol. Mam
nadzieję, że wygrają w tym sezonie trzy trofea - ligę, puchar
oraz Ligę Mistrzów. Mają możliwości, żeby to zrobić, a ja będę
ich wspierał - powiedział Hleb.
- Występy w Arsenalu to był
najlepszy moment w mojej karierze. Z jednej strony żałuję, że tam
nie zostałem. Trener miał do mnie wielkie zaufanie i był dla mnie
jak ojciec. Z drugiej - Barcelona była i jest najmocniejszym klubem
na świecie - przyznał 35-latek, który gra obecnie w BATE.