Arsenal oczekuje na ofertę za Folarina Baloguna. Napastnik może zastąpić gwiazdę w innym klubie Premier League

Nie jest tajemnicą, że reprezentant Stanów Zjednoczonych od tygodni zbiera się do opuszczenia Arsenalu w celu poszukiwania miejsca w wyjściowej jedenastce. Tego absolutnie nie zagwarantuje mu Mikel Arteta, który w pierwszej kolejności stawia na Gabriela Jesusa, a później ewentualnie Leandro Trossarda czy Eddie'ego Nketiaha.

22-latek absolutnie nie może narzekać na brak zainteresowania. Strzelone 21 goli w ostatnich zmaganiach Ligue 1 w barwach Stade de Reims przełożyło się na ciekawy krajobraz kariery.

Napastnika o takim profilu bardzo potrzebuje trener Marco Silva, który wykręcił z Fulham bardzo dobre dziesiąte miejsce na koniec poprzednich zmagań Premier League. Wiele wskazuje na to, że zespół opuści Aleksandar Mitrović. Serb od dawna przymierza się do występów w Arabii Saudyjskiej.

„The Cottagers” nie spieszą się z akceptacją oferty, a teraz rozważają przyjęcie 46 milionów funtów (53,8 miliona euro) od Al-Hilal. Wcześniej 28-latek na znak protestu odpuścił treningi podczas przygotowań do oficjalnych rozgrywek. Pomimo to wszedł z ławki w pierwszej kolejce ligowej.

Co prawda Fulham pozyskało doświadczonego Raúla Jiméneza z Wolves, ale od dłuższego czasu nie może powrócić do życiowej formy sprzed trzech lat. Meksykanin nie jest postrzegany jako numer jeden.

Cena wywoławcza za Baloguna balansuje na granicy 50 milionów funtów (58,4 miliona euro). Wokół zawodnika nieustannie krążą inne firmy spoza Wielkiej Brytanii, w tym AS Monaco, które już doczekało się negatywnej odpowiedzi na zbyt mało satysfakcjonującą propozycję.

Arsenal i zawodnika wiąże kontrakt ważny do końca czerwca 2025 roku.