Arsenal uhonoruje Arsène'a Wengera. Tylko cztery osoby dostąpiły tego zaszczytu

Arsenal uhonoruje Arsène'a Wengera. Tylko cztery osoby dostąpiły tego zaszczytu fot. Belish / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: The Telegraph

Arsenal stara się ocieplić stosunki ze swoją absolutną legendą - Arsène'em Wengerem. Francuz pojawił się ostatnio po latach na Emirates Stadium, wywołując ogromne poruszenie. Londyński klub zamierza w wyjątkowy sposób uhonorować 73-latka.

Fachowiec ze Strasburga to bezsprzecznie wybitna postać w historii „Kanonierów”. Gdy ten w 1996 roku obejmował pieczę nad będącą w kryzysie zasłużoną ekipą, nikt nie wróżył mu większego sukcesu. Francuz, który trafił do Londynu wprost z japońskiej Nagoy Grampus, od początku cechował się świeżymi i nowoczesnymi metodami pracy, co wkrótce przełożyło się na historyczne sukcesy.

W trakcie swojej 22-letniej kadencji prowadził Arsenal w 1228 oficjalnych spotkaniach. Najbardziej utytułowany szkoleniowiec w dziejach londyńskiego klubu zdobył w tym czasie 17 trofeów. Oczywiście, najbardziej drogocenne były trzy puchary za mistrzostwa kraju. Szczególnie ten wzniesiony po triumfie w kampanii 2003/2004, gdy podopieczni Wengera nie przegrali ani jednego spotkania, przechodząc do historii jako „The Invincibles”.

Niestety, ostatnie lata 73-latka na Emirates Stadium nie należały już do udanych. Drużyna popadła w marazm, a legendarny trener stracił zaufanie wśród kibiców. W 2018 roku Francuz zgodził się odejść, czując naciski ze strony zarządu. Od tego momentu relacje obydwu stron znacznie się pogorszyły. Wenger nie otrzymywał nawet zaproszenia na spotkania, co tłumaczono zbędnym nakładaniem presji na jego następców.

Po nieudanej przygodzie Unaia Emery'ego stery Arsenalu objął Mikel Arteta, który wcześniej szkolił swój fach pod wodzą Pepa Guardioli. Hiszpan początkowo miewał spore problemy z pokierowaniem zespołu na dobre tory, dlatego również jemu wróżono niepowodzenie. Wsparcie władz i czas przekonały, że był to tylko okres przejściowy.

Po ponad czterech latach, z okazji derbów Londynu z West Hamem, na stadion przybył właśnie Arsène Wenger. Po wygranym przez „Kanonierów” pewnie meczu pozował do zdjęć z zawodnikami i odbył długą rozmowę z władzami ukochanego klubu.

Te poinformowały go, że wkrótce na terenie obiektu stanie jego pomnik. Statua uhonoruje w należyty sposób dziedzictwo 73-latka. Takim zaszczytem cieszą się jedynie Herbert Chapman, Thierry Henry, Tony Adams oraz Dennis Bergkamp. Jak podaje „The Telegraph”, cały inwestycja ozdobi okolice stadionu w przeciągu najbliższego roku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy