Arthur wylądował. Czas na testy medyczne [WIDEO]

Wczoraj, bezpośrednio po meczu z Celtą Vigo, Arthur wyruszył w podróż do Turynu. Na miejscu przywitali go dziennikarze z największych redakcji sportowych w kraju. Teraz przed Brazylijczykiem testy medyczne przed przeprowadzką do Juventusu.

Chociaż FC Barcelona tylko zremisowała swój mecz i tym samym piłkarze nie mieli wielkich powodów do radości, nieco inaczej wyglądało to w przypadku 23-latka. Zawodnik otrzymał bowiem zgodę na lot do Włoch, gdzie udał się prywatnym samolotem.

Na miejsce dotarł on niemal o świecie, co i tak nie umknęło uwadze dziennikarzy. Zaraz po wylądowaniu, środkowy pomocnik wraz z ojcem oraz bratem, a także byłym dyrektorem sportowym „Dumy Katalonii” Roberto Fernándezem, jak i swoim agentem Vicente Forésem oraz prywatnym fizjoterapeutą Adriánem Martínezem, przesiedli się do furgonetki i obrali cel na hotel.

Dziś przed Arthurem wielki dzień. Piłkarz z Kraju Kawy przejdzie bowiem testy medyczne, który zamkną operację wymiany z udziałem Miralema Pjanicia. Co do Bośniaka, jak donosi Gianluca Di Marzio, z powodu ograniczenia lotów do Barcelony, 30-latek przejdzie badania w stolicy Piemontu.

Według najnowszych informacji, gracz Juventusu został wyceniony na 60 milionów euro. Z kolei reprezentant „Canarinhos” ma kosztować 70 milionów euro plus pięć milionów euro w formie bonusów.

Należy podkreślić, że już po dopięciu wymiany na ostatni guzik, obaj piłkarze pozostaną w swoim klubach aż do końca sezonu. W związku z tym umowa obejmuje ubezpieczenie na wypadek odniesionej kontuzji.

Liczby Arthura z trwających rozgrywek to 28 spotkań, cztery gole i tyle samo asyst. W przypadku Pjanicia wygląda to następująco: 36 występów, trzy trafienia oraz cztery kluczowe podania.

#Juve: #Arthur è atterrato a Torino, domani mattina le visite mediche // Arthur has landed in Turin ahead of his medical with Juve @Goalitalia @Goal 🇧🇷⚪️⚫️ pic.twitter.com/iFxDoMKYB0
— Romeo Agresti (@romeoagresti) June 27, 2020