Artur Boruc skomentował obrazek z meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok. „Kung Fu panda w ataku” #grubynabramke
2021-11-29 15:23:57; Aktualizacja: 2 lata temuArtur Boruc odniósł się do obrazka z doliczonego czasu gry niedzielnego meczu Ekstraklasy pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok (1:0).
Boruc wrócił wczoraj na murawę po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej problemami z plecami. W swoim pierwszym od dłuższego czasu występie 41-latek nie puścił ani jednej bramki. Do siatki trafił za to Mattias Johansson, dzięki czemu mistrzowie Polski przerwali fatalną serię w lidze.
Już po spotkaniu sporą popularność w sieci zyskała stopklatka przedstawiająca Boruca wykopującego w doliczonym czasie gry piłkę z własnego pola karnego. Kibice zwrócili uwagę na jego brzuch.
Co na to sam Boruc?Popularne
„Kung Fu panda w ataku. Tu niefortunne ułożenie koszulki, połączone z dużym wdechem….” - napisał z dystansem na Instagramie doświadczony bramkarz, okraszając post hasztagami: #jebaćbiede, #grubynabramke, #boruc.
W tym tygodniu Legię czekają dwa mecze. W środę zmierzy się ona z Motorem Lublin w Pucharze Polski, a w niedzielę - z Cracovią w Ekstraklasie.
Artur Boruc: O co mi chodziło? Nie pamiętam, byłem wtedy zupełnie zalany