AS Monaco chce Mariano Díaza

Podczas gdy kapitan „Czerwono-Białych” negocjuje swój transfer do Galatasaray, na drugim biegunie trwają poszukiwania jest spadkobiercy. Po fiasku w sprawie transferu André Silvy, numerem jeden na liście życzeń Leonardo Jardima jest wspomniany napastnik Realu Madryt - informuje „L’Équipe”.

Przekonuje on do siebie portugalskiego trenera przede wszystkim bagażem doświadczeń zebranym podczas swojej rocznej przygody w Olympique’u Lyon. W tym czasie był on zmorą bramkarzy Ligue 1, których pokonywał 18 razy. Do tego wyniku dorzucił także dwa trafienia w Lidze Europy oraz jedno w Pucharze Francji.

Obecnie jego sytuacja jest daleka od pożądanej, bowiem choć on sam chciałby otrzymać kolejną szansę w Realu Madryt, Zinédine Zidane nie bierze takiej możliwości pod uwagę. W związku z tym blisko 26-letni napastnik jest skazany na odejście, a „Królewscy” mają za niego oczekiwać 20 milionów euro.

AS Monaco ma jednak konkurencję w postaci Romy, która na tę chwilę wydaje się mieć przewagę nad przedstawicielem francuskiej ekstraklasy. Warto dodać, że po drodze Leonardo Jardim odrzucił kandydaturę Patrika Schicka… z Romy.