AS Roma i José Mourinho w kryzysie. Tak źle nie było nigdy [WIDEO]

AS Roma fatalnie weszła w nowy sezon. Podopieczni José Mourinho przegrali zasłużenie i wyraźnie z Genoą. W karierze Portugalczyka jeszcze tak źle nie było.

Wysoka wygrana AS Romy ze słabiutkim Empoli mogła zakłamać nieco obraz zespołu z Wiecznego Miasta. Ten w rzeczywistości od początku sezonu Serie A prezentuje się poniżej wszelkich oczekiwań. Sprawa zaczyna robić się poważna.

Do nowej kampanii ekipa José Mourinho podchodziła ze sporymi ambicjami, podbudowanym wcześniejszymi wynikami. Poprzednie rozgrywki skończyła na szóstej lokacie w lidze i dotarła do finału Ligi Europy. Naturalnym krokiem była zatem walka o Ligę Mistrzów.

Obecnie Roma musi bardziej uważać na to, czy nie znajdzie się w strefie spadkowej. W sześciu kolejkach bieżącej edycji Serie A uciułała zaledwie pięć punktów. Na ten bilans składają się trzy porażki, dwa remisy i wspomniane zwycięstwo z Empoli.

José Mourinho w całej trenerskiej karierze nigdy nie rozpoczął tak źle sezonu.

- To najgorszy początek sezonu w mojej karierze. Ale to także pierwszy raz w historii Romy, kiedy dotarliśmy do dwóch europejskich finałów z rzędu. Pod koniec meczu nie rozmawiałem z zawodnikami, a kiedy tego nie robię, nie mam ochoty analizować meczu i odpowiadać na pytania mediów - powiedział po blamażu „Giallorossich” na Stadio Luigi Ferraris.

- Nie chcę mówić zbyt wiele, ale ludzie mówili o błędach Ibaneza z piłką w niektórych wyjątkowych meczach, ale zapewnił nam niesamowitą solidność na poziomie defensywnym. Widać różnicę w meczach wygranych ze Smallingiem i bez niego. Kiedy brakuje nam zawodników, brakuje nam solidności. Każdy strzał na bramkę jest golem i nie mówię o Rui Patricio - dodał.