Atlético Madryt finalizuje największy transfer od 2020 roku. Pozostała ostatnia przeszkoda

„Los Colchoneros” zaniedbali kwestię sprowadzenia utalentowanych piłkarzy, skupiając się bardziej na graczach już ukształtowanych. Z drugiej strony Diego Simeone zaczął dawać więcej szans wychowankom.

Przyszła pora na dodanie do zespołu świeżej krwi, kogoś, kto ma jeszcze sporo do nauki, ale jednocześnie może zapewnić „coś ekstra”, tak jak w Realu Madryt robi to Jude Bellingham.

Tuż po zapewnieniu sobie usług Horaţiu Moldovana, madrytczycy postanowili sfinalizować angaż Arthura Vermeerena.

Belg, o którego walczyło pół Europy, w tym FC Barcelona, Manchester United czy Juventus, otworzył się na występy w stolicy Hiszpanii.

Jako że Royal Antwerp przyjęło ofertę opiewającą na kwotę 22 milionów euro podstawy i dodatkowych pięciu milionów w formie bonusów, piłkarz wsiadł w samolot i przyleciał na Półwysep Iberyjski.

Pozostała właściwie ostatnia przeszkoda. Strony muszą porozumieć się w sprawie warunków kontraktu indywidualnego, co nie powinno stanowić problemu.

Matteo Moretto podaje, że celem jest zamknięcie sprawy do końca dnia. Potem odbędą się obligatoryjne testy medyczne.

Osiemnastolatek to nominalny gracz środka pola. W tym sezonie zgromadził 32 występy okraszone dwoma trafieniami oraz sześcioma asystami.

Atlético Madryt po raz ostatni wydało 22 miliony euro w 2020 roku, kiedy to pozyskany został Kieran Trippier.