Atmosfera gęsta, jak chyba nigdy wcześniej. Jak skończą się derby Piasta z Górnikiem?

TUTAJ pisaliśmy o wpływach kibicowskich w poszczególnych dzielnicach, a także o tym, jak poszukiwacze mocnych wrażeń mogą sobie podnieść poziom adrenaliny. Przypomnijmy:

 

"Oczywiście przed i po meczu, poza stadionem, bez świateł reflektorów również będzie bardzo... hmm... ciekawie. Jeśli wsród naszych czytelników są poszukiwacze mocnych wrażeń, to macie jeszcze trochę czasu - wsiadajcie w samochód, pociąg, autobus... Spacer po Gliwicach dziś, wieczorową porą może się okazać przeżyciem niezapomnianym. I chyba tylko w ten sposób ktoś, kto nie zna kibicowskiego klimatu tego miasta, może go doświadczyć. Na własnej skórze."

 

Przed tamtymi derbami, rozgrywanymi bez udziału kibiców gości na przebudowywanym stadionie Górnika, atmosfera była - w porównaniu do tej, jaką mamy teraz - naprawdę sielankowa. Kilka czynników uległo zmianie, kilka wydarzeń mocno wpłynęło na nastawienie kibiców.

 

To znaczy - oficjalnie wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Jak możemy obejrzeć w materiale gliwickiej telewizji InfoGliwice (do zobaczenia TUTAJ), przedstawiciele kibiców obu zespołów usiedli do stołu z przedstawicielami zarządu Piasta Gliwice, a także policji i zapewnili, że nie będzie dochodziło do żadnych ekscesów.

 

No tak, tylko czy gdyby miało dojść, to kibice chwaliliby się tym policji? Z pewnością.

 

Nastroje są bojowe. Z jednej strony kibice Górnika są bezwzględnie proszeni o stawienie się na jednej z dwóch zbiórek w dniu meczu i wspólny przejazd wynajętymi przez miasto autobusami, a także - o ubranie się w czarne barwy, grożąc tym, którzy się nie podporządkują, że "WOBEC OSÓB, KTÓRE POJADĄ NA WŁASNĄ RĘKĘ BĘDĄ WYCIĄGNIĘTE KONSEKWENCJE" (za: Roosevelta81.pl).

 

Z drugiej - kibice Piasta od kilku dni prowokują swoich wrogów zza miedzy kilkoma kontrowersyjnymi (a z drugiej strony chwalonymi nawet przez kibiców z Gdańska czy Chorzowa) akcjami, takimi jak zawieszenie kukły ubranej w koszulkę "młynową" Górnika czy spalenie flag, szalików i koszulek zabrzańskiego klubu... na budowie stadionu w Zabrzu, pod osłoną nocy. 

 

 

O napisach pojawiających się na plakatach i murach w całym mieście nawet nie wspominamy. "Górnik dz***o, derby blisko", "Uciekajcie już kurczątka, Górnik grilla robi w rządkach" i tego typu hasła to klasyczna już oprawa właściwie każdych derbów gliwicko-zabrzańskich.

 

I tak - jeśli piłkarze zaangażują się w ten mecz choć z połową zaangażowania, jakie wkładają w niego kibice, to zobaczymy fantastyczne spotkanie, nie mamy co do tego absolutnie żadnych wątpliwości. Ważne tylko, by najciekawiej było właśnie na placu gry.