Aurélien Tchouameni mógł trafić latem do Premier League. „Byli pierwsi, ale liczył się tylko Real” 

2022-11-22 09:59:07; Aktualizacja: 2 lata temu
Aurélien Tchouameni mógł trafić latem do Premier League. „Byli pierwsi, ale liczył się tylko Real”  Fot. Real Madryt
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Le Parisien

Aurélien Tchouameni wykonał podczas minionego mercato ogromny krok w karierze, trafiając po kosztownym transferze do giganta światowej piłki - Realu Madryt. Jak się okazuje, 22-latek mógł obrać inny kurs, gdyż to Liverpool ruszył po niego pierwszy. 

Wychowanek FC Girondins Bordeaux od kilku lat przedstawiany jest jako wielki talent, który w przeszłości stworzy wraz z Eduardo Camavingą wzorowy duet we francuskiej reprezentacji. Wspomniana dwójka podobną rolę ma pełnić w zespole „Królewskich”.

Dobrze zbudowany zawodnik zameldował się na Estadio Santiago Bernabeu, wchodząc w wielkie buty wybitnego Brazylijczyka – Casemiro. Madrycka ekipa po odejściu istotnego punktu swojej środkowej formacji musiała ściągnąć postać o podobnym profilu, stąd nie wahała się przeznaczyć na Tchouameniego pokaźną kwotę.

Angaż uzdolnionej „szóstki” z Rouen wyniesie w sumie 100 milionów euro, wliczając w to 20 milionów w formie bonusów.

Co ciekawe, to nie przedstawiciele 14-krotnych triumfatorów Ligi Mistrzów zainicjowali rozmowy jako pierwsi. Wyprzedził ich Liverpool, który wyrażał ogromne zainteresowanie usługami uzdolnionego 22-latka.

Perełka z kameruńskim rodowodem przyznaje, iż prowadziła zaangażowanie rozmowy z przedstawicielem klubu z  Premier League, lecz te zostały odsunięte na bok, gdy na scenie pojawił się Real Madryt. Od tego momentu Francuz marzył tylko o przenosinach do Madrytu.

- Pierwszym, który się zgłosił, był Liverpool. Prowadziliśmy zaawansowane rozmowy. Szybko jednak sytuacja się zmieniła. Potem pojawił się Real. I w mojej głowie wszystko było jasne. To był Real, Real Madryt. Największy klub na świecie. Jeśli twierdzisz, że chcesz dokonać wielkich rzeczy, zaznaczyć historię swojego sportu, nie ma lepszego. Więc nie wahałem się ani przez sekundę. Powiedziałem mojemu agentowi: tak długo jak jest zainteresowanie, robimy wszystko, aby tam pojechać. Byłem już pewny - oznajmił w rozmowie z „Le Parisien” 14-krotny reprezentant Francji.

Były piłkarz AS Monaco przyznał, że latem zabiegało o niego również Paris Saint-Germain. Konkretne zainteresowanie paryżan pojawiło się w momencie, w którym ten podjął już ostateczną decyzję.

- Kiedy pojawiło się Paris Saint-Germain mój wybór był już dokonany. Oczywiście, byłem szczęśliwy, że się do mnie zwrócili, ale podjąłem już decyzję - stwierdził piłkarz powołany na Mistrzostwa Świata przez Didiera Deschampsa.

Aurélien Tchouameni w tym sezonie wystąpił dla „Królewskich” w 18 spotkaniach. Występy te okrasił dwiema asystami.