Aurelio De Laurentiis przygotowany na sprzedaż Victora Osimhena?! „Życie toczy się dalej”

Mistrzowie Włoch przez długi czas ustalali z zawodnikiem warunki odnowionej współpracy, aby odstraszyć największych potentatów spoza Italii w celu pozyskania.

Minionego lata Osimhena i jego pracodawcę wodziły na pokuszenie między innymi Paris Saint-Germain, ale też aż nadto naszpikowane gwiazdami firmy z Arabii Saudyjskiej.

Wszystko zmierzało ku dobremu, do momentu incydentu na oficjalnych kanałach społecznościowych Napoli, gdzie urządzono istny festiwal szyderstwa z zawodnika związanego w przeszłości z Lille czy Wolfsburgiem.

Entuzjazm topnieje. De Laurentiis przyznał, że bez perspektyw na odwrócenie kierunku napastnik skończy po prostu jak Kalidou Koulibaly przed sezonem 2022/2023, który na rok przed wygaśnięciem umowy opuścił zespół na rzecz Chelsea za 38 milionów euro.

– Nigdy nie byłem spokojny, jeśli chodzi o sprawę Osimhena. Do tanga trzeba dwojga. Podtrzymuję to samo stanowisko: skoro jego nastawienie wobec klubu się zmieniło, nie mogę zbytnio temu zaradzić – zapowiedział zwierzchnik klubu z Neapolu.

– Jeśli po uścisku dłoni pewne kwestie uległy zmianie, można mówić o rozczarowaniu. Bierzemy to pod uwagę, ale życie toczy się dalej. Nadal podtrzymujemy ze sobą dobre stosunki. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2025 roku, więc jest jeszcze czas. Nie zapominajcie, że na ostatnią chwilę sprzedałem (Kalidou) Koulibaly'ego – podsunął 74-latek.

Osimhen podczas przerwy na reprezentacje nabawił się poważnego urazu mięśnia dwugłowego prawego uda. Absencja może potrwać nawet miesiąc, przez co piłkarz ominie kilka kolejek Serie A i prawdopodobnie oba mecze w Lidze Mistrzów z Unionem Berlin.

W bieżącej kampanii gracz środka ataku strzelił sześć goli i zaliczył asystę na przestrzeni dziesięciu występów.