Austria pokazała Norwegii miejsce w szeregu. Erling Braut Haaland i spółka zdemolowani [WIDEO]

2024-10-13 22:46:45; Aktualizacja: 2 godziny temu
Austria pokazała Norwegii miejsce w szeregu. Erling Braut Haaland i spółka zdemolowani [WIDEO] Fot. Polsat Sport
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Austria nie pozostawiła złudzeń Norwegom i rozbiła przeciwnika aż 5:1 na własnym terenie w meczu Ligi Narodów.

Erling Braut Haaland i spółka rozpoczęli zmagania w Dywizji B w Lidze Narodów od falstartu w postaci zanotowania bezbramkowego remisu na wyjeździe z Kazachstanem. Potem odnieśli dwa ważne domowe zwycięstwa nad Austrią i Słowenią, co usytuowało ich w charakterze faworytów do zameldowania się w europejskiej elicie.

Norwegia potrzebowała do potwierdzenia tego statusu zapunktowania w rewanżu z naszym pogromcą z fazy grupowej Mistrzostw Europy. Ten próbował szybko wybić rywalom realizację tego planu z głowy za sprawą objęcia prowadzenia po uderzeniu Marko Arnautovicia.

Goście nie złożyli po tej stracie broni i tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Alexander Sørloth, co mogło zapowiadać nam interesującą batalię w drugiej odsłonie.

O to zadbali jednak już tylko gospodarze, którzy wyraźnie przejęli inicjatywę nad wydarzeniami boiskowymi i w krótkim odstępie czasu pozbawili Norwegię złudzeń na wywiezienie korzystnego rezultatu.

Najpierw ponownie na prowadzenie swój zespół wyprowadził Arnautović. Następnie stopniowo powiększali je Philipp Lienhart, Stefan Posch i Michael Gregoritsch, który umieszczając futbolówkę w siatce, ustalił wynik rywalizacji na 5:1.

W ten sposób Austria pokazała Norwegii miejsce w szeregu i po czterech seriach gier mają wspólnie ze Słowenią wywalczone po siedem punktów.

Z uwagi na zmianę regulaminu bezpośredni awans do wyższej dywizji osiąga tylko zwycięzca grupy. Druga drużyna gra w play-offach o awans, a trzecia w barażach o utrzymanie. Bezpośrednio do niższej klasy spada ostatnia ekipa, którą będzie prawdopodobnie Kazachstan, który musiałby odnieść w listopadzie dwa zwycięstwa, by zachować szansę na pozostanie w Dywizji B.