Autokar belgijskiej drużyny narodowej miał wypadek

W środowy wieczór w Zagrzebiu na ledwo co przybyłych Belgów czekała nieprzyjemna niespodzianka. Kierowca autokaru belgijskiej kadry w drodze na lotnisko miał wypadek, z którego miejsca zdarzenia uciekł.

Na szczęście dla reprezentantów Belgii wydarzyło się to zanim mogli do niego wejść. Alternatywę odnaleziono jednak bardzo szybko. Belgowie dotarli do hotelu autokarem prasy, przez co dziennikarze zmuszeni byli czekać ponad godzinę na swoją kolej. Policja odnalazła uciekiniera i oświadczyła, że kierowca był pod wpływem alkoholu. Jak donosi belgijska gazeta „De Morgen”, kierowca był zatrudniony przez Chorwacką Federację Piłkarską.

Perypetie z przewozem nie odbiły się jednak na grze podopiecznych Marka Wilmotsa. Na trudnym do zdobycia Stadionie Maksimir zdołali pokonać Chorwatów rezultatem 2:1. Obydwie bramki dla gości zdobył Romelu Lukaku.

ALEKSANDER WYSOCKI