Bale pobił rekord... kontuzji

2019-12-07 08:03:13; Aktualizacja: 4 lata temu
Bale pobił rekord... kontuzji Fot. FotoPyk
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: AS | Marca

Gareth Bale nie ma ostatnimi czasy wielu powodów do radości, a tych z pewnością zawodnikowi Realu Madryt nie przysporzy rekord... odniesionych kontuzji.

Skrzydłowy wywołał wiele kontrowersji po tym, jak jego reprezentacja awansowała na EURO 2020. Zawodnik z niewiadomych przyczyn nie grał dla Realu Madryt, co nie przeszkodziło mu w bronieniu barw narodowych, a później przyszła celebracja awansu z nieszczęsną flagą „Walia. Golf. Madryt. | W tej kolejności”. I kiedy Walijczyk już odzyskiwał zaufanie Zidane'a, przytrafiła mu się kolejna kontuzja...

Najnowszy uraz dotyczy mięśnia uda, ale nie to w całej sprawie jest najistotniejsze. Jak wyliczyli dziennikarze madryckich dzienników, „AS-a” i „Marki”, kontuzja jest już 25. wymuszoną absencją Bale'a w barwach „Królewskich”. W ciągu sześciu lat w Tottenhamie zawodnik miał ich 24, zatem można tu mówić o osobistym rekordzie.

Jak na razie Bale rozegrał dla „Los Blancos” 241 spotkań, a opuścił ich aż 90, choć trzeba przyznać, że na nowy rekord zawodnik pracował nieco dłużej, bowiem obecna kampania jest dla niego już siódmą w Madrycie. Fakt, że wkrótce 30-latek będzie obchodził swoisty jubileusz 50 kontuzji w dwóch zespołach z pewnością nie jest powodem do dumy.

Oczywiście nie oznacza to, że Bale nie robi absolutnie nic, by tych urazów uniknąć. „AS” zauważa, że sam piłkarz popada wręcz w obsesję na punkcie swojego zdrowia, szczególnie w przypadku lewej łydki, która przysparzała mu wyjątkowo dużo kłopotów. Ze względu na powtarzające się urazy, Walijczyk zrezygnował z jazdy swoim Lamborghini, obawiając się, że ułożenie ciała w sportowym samochodzie niekorzystnie wpływa na jego stan zdrowia. Do tego gracz stara się naciągać mięśnie przy każdej okazji, również w trakcie meczów.

Wszystkich kontuzji jednak nie da się uniknąć, a sytuacja zawodnika staje się coraz trudniejsza, zwłaszcza że kibice łatwo zapomnieli, iż podobne problemy miał już w Tottenhamie, gdzie rozegrał tylko 203 z możliwych 323 meczów. Swego czasu menedżer Harry Redknapp był tak sfrustrowany absencjami gracza, że chciał go oddać do Middlesbrough w wymianie za... Stewarta Downinga. Ostatecznie do tego jednak nie doszło, a Bale stał się później najdroższym piłkarzem świata, przechodząc do Realu Madryt.