Barcelona chce Rierę

Wobec coraz mniejszych szans na pozyskanie Cesca Fabregasa, działacze Barcelony zmieniają plany transferowe. Priorytetem stał się w tym momencie skrzydłowy Liverpoolu, Albert Riera.<br><br>Prawdopodobieństw(...)

Wobec coraz mniejszych szans na pozyskanie Cesca Fabregasa, działacze Barcelony zmieniają plany transferowe. Priorytetem stał się w tym momencie skrzydłowy Liverpoolu, Albert Riera.

Prawdopodobieństwo ściągnięcia Fabregasa spadło już niemal do zera (więcej tutaj), podobnie ma się także sprawa Emmanuela Eboue. Wtorkowe starcie Arsenalu z Celtikiem stanowi kres marzeń Laporty i spółki o pozyskaniu duetu Kanonierów. Występ w Lidze Mistrzów, wyeliminuje obu z gry w tych rozgrywkach dla jakiejkolwiek drużyny. Wcześniej drogę do transferu zamknął sobie w ten sposób Ukrainiec Czychryński.

Mistrzowie Hiszpanii chcą za wszelką cenę wzmocnić drugą linię i do końca okienka transferowego - jak zapewniają w Barcelonie - właśnie ta formacje zostanie wzmocniona.

Przeciągające się negocjacje z Valencią w sprawie Juana Maty sprawiły, że Tixi Begiristain, odpowiedzialny na Camp Nou za transfery, rozpocznie niebawem rozmowy z przedstawicielami Liverpoolu. Będą one dotyczyły rzecz jasna Riery.

27-letni pomocnik występuje w drużynie "The Reds" od roku. W ubiegłym letnim okienknu transferowym przeszedł z Espanyolu Barcelona za 8 milionów funtów.