Jeszcze więcej za rekordowy transfer do Ekstraklasy?

Przyjęło się, że Widzew Łódź wyłożył na transfer Osmana Bukariego pięć milionów euro, natomiast wersja ze Stanów Zjednoczonych mówi o 5,5 milionach, które mogą jeszcze wzrosnąć.

Informacje dotyczące przenosin Osmana Bukariego do Widzewa Łódź przekazywało kilku rodzimych dziennikarzy. Po wcześniejszych dywagacjach w mediach społecznościowych jako pierwszy konkretniej jego nazwisko wymienił Szymon Janczyk z Weszlo.com. Potem temat pociągnął Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. W piątek hitowy ruch w wykonaniu przedstawiciela Ekstraklasy został potwierdzony.

Zdaniem rodzimych dziennikarzy kwota transferu Ghańczyka z Austin wyniosła pięć milionów euro. Tom Bogert już wcześniej sugerował jednak wyższą, a mianowicie 6,5 miliona dolarów, co dałoby 5,55 miliona euro.

Na stronie MLS pojawiło się właśnie 6,5 miliona dolarów, natomiast trzeba podkreślić, że nie jest to żaden oficjalny raport, a bardziej powołanie się w komunikacie na wcześniejsze doniesienia Bogerta. Ten słynie ze sprawdzonych informacji dotyczących amerykańskich rozgrywek, więc nie można wykluczyć, że Widzew faktycznie zapłaci więcej.

Popularne

Previous

Od tego transferu zacznie Marek Papszun

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Mario Balotelli w Polsce? Doszło do kontaktu

Transfer gracza Rakowa Częstochowa do Legii Warszawa? Marek Papszun zapytany

„To najlepiej zarządzany klub w Polsce”. Bez wahania

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Next

Jeśli wersja tego dziennikarza jest bliższa prawdzie, to kwota pozostanie na razie otwarta, ponieważ w grę miał wejść jeszcze procent z następnej sprzedaży.

27-letni Bukari pożegnał się z Austin z bilansem 50 spotkań, sześciu bramek oraz ośmiu asyst.

Bez względu na to, czy zaoferowano za niego pięć, czy 5,5 miliona euro, Afrykanin stał się najdroższym nabytkiem w historii Ekstraklasy.

***

Zimowe okno jeszcze się nie rozpoczęło, a już mamy nowego lidera. Najdroższe transfery w historii Ekstraklasy