Barcelona w wyścigu o wielki talent

18-latek uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników w Europie i właściwie wszystkie największe kluby monitorują jego rozwój. Do potencjału Belga przekonali się także twórcy gry FIFA, umieszczając go na pierwszym miejscu w rankingu największych talentów. Teraz "Mundo Deportivo" ujawnia, że jeden z dyrektorów katalońskiego klubu obserwuje go od 2011 roku.

Mowa o Roberto, który wówczas pracował jeszcze w Atlético, próbując sprowadzić m.in. Neymara, ale transakcja okazała się zbyt kosztowna ekonomicznie. Jak ujawnia wyżej wymieniony dziennik, klub z Camp Nou już ubiegłego lata składał stosowne oferty i próbował ubiec konkurencję. Anderlecht odrzucał jednak wszystkie propozycje. Teraz wydaje się, że Tielemansowi najbliżej do Premier League.