„Osobiście zapłacę milion złotych osobie, która wskaże dowód, że to zrobiliśmy”. Ostra reakcja Alexa Haditaghiego na oskarżenia

2025-12-20 18:28:48; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Osobiście zapłacę milion złotych osobie, która wskaże dowód, że to zrobiliśmy”. Ostra reakcja Alexa Haditaghiego na oskarżenia Fot. Kasia Dzierzynska / PressFocus
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Alex Haditaghi [X]

Po ogłoszeniu przez Alexa Haditaghiego decyzji o skróceniu wypożyczenia Axela Holewińskiego do Polonii Bytom pojawiły się komentarze, że to działanie mające na celu wymuszenie na zawodniku zmiany agenta. Kanadyjczyk od razu odpowiedział na zarzuty.

W czwartek Haditaghi wyjaśnił w swoich mediach społecznościowych, że sprowadzenie młodego golkipera z powrotem do Szczecina jest zabiegiem podyktowanym dobrem klubu.

„To jest nowa Pogoń. Chronimy nasze młode talenty, angażujemy się w nie długoterminowo i dbamy o to, aby grały, rozwijały się i robiły postępy” - napisał na X.

Od razu pojawiły się komentarze, że Kanadyjczyk po prostu chce wymóc na utalentowanym bramkarzu przedłużenie kontraktu. Niektóre z nich łączyły sprawę z szarą eminencją środowiska agentów piłkarskich krążącą wokół „Portowców” - Mariuszem Mowlikiem.

„Czyli ściągnięty pod groźbą siedzenia w klubie kokosa zamiast ogrywania się w 1. lidze, jeżeli nie zechce podpisać - fair enough” - brzmiał jeden z wpisów.

„Alex, a może przedłużyć będąc reprezentowanym przez dowolnego agenta, czy musi się przenieść do konkretnej agencji? Bo nie zabezpieczenie interesów klubu, tylko kręcącego się przy nim agenta, jest dla większości problemem” - pytał inny z twitterowiczów.

Na ten drugi komentarz Haditaghi odpowiedział w swoim stylu - obszernym monologiem.

„Axel ma polskiego agenta najwyższej klasy, renomowanego i doświadczonego. Współpracujemy z wieloma agencjami w Polsce i na świecie każdego dnia.

Każdy, kto rozsiewa fałszywe historie o »Mowliku« lub sugeruje korupcję, jest niczym więcej niż pasożytem - tym samym pasożytem, ​​którego wyrzuciłem z tego klubu, bo kradł, manipulował i wykorzystywał Pogoń. Nie ma powodu, dla którego go wyrzuciłem.

Powiedzmy sobie jasno:
Jeśli ktokolwiek może przedstawić prawdziwy dowód, a nie plotki, nie zrzuty ekranu z plotek na WhatsAppie - że kiedykolwiek powiedzieliśmy zawodnikowi »zmień agenta, a będziesz grał«, osobiście zapłacę 1 000 000 zł. Do tego czasu, zamknijcie się i przestańcie wymyślać bajki.

Do tych, którzy ciągle powtarzają to głupie pytanie i powielają te kłamstwa: Nie bądźcie naiwni, nie bądźcie osłami i nie dajcie się wykorzystać skompromitowanym pasożytom, którzy zostali wyrzuceni i teraz desperacko szukają uwagi i chaosu.

Ten klub jest prowadzony uczciwie, transparentnie i profesjonalnie. Fałszywe narracje, tanie manipulacje i powielane kłamstwa nigdy tego nie zmienią” - napisał Kanadyjczyk na portalu X.

Wygląda zatem na to, że tej swojej decyzji właściciel Pogoni będzie bronił do upadłego. Kwestą otwartą pozostaje to, czy jego nastawienie odbije się na przyszłości Axela Holewińskiego.