Baroš jak Beckham, chce grać za darmo
2013-02-10 12:46:22; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Czeski napastnik Milan Baroš ma w ciągu najbliższych dni powrócić do czeskiej ligi. Podobnie jak David Beckham nie dostanie przelewu na konto. Jednak Anglik wesprze domy dziecka, Czech będzie grał za darmo.
Wszyscy znają już tę historię. Pozostający bez klubu David Beckham, wiąże się z paryskim PSG i swoje wynagrodzenie w wysokości 3 milinów euro przeznacza na dziecięce szpitale w stolicy Francji.
Na dniach po jedenastu latach w takich klubach, jak Liverpool FC, Galatasaray Stambuł, Aston Villa, czy Olympique Lyon do Banika Ostrawa ma powrócić król strzelców Euro 2004, Milan Baroš.
Najpierw jednak 31-latek musi rozwiązać umowę, która wiąże go z Galatasaray, a to ma się stać nie wcześniej niż w środę. Jak na razie trwają negocjacje i podobno wszystko idzie w dobrym kierunku. Co najważniejsze Milan Baroš to kolejny piłkarz, który pokazuje, że dla niego nie liczą się wyłącznie pieniądze.
Pierwszy trening z Banikiem ma odbyć nie dalej niż w piątek. Baroš nie przeznacza jednak swojej pensji na cele charytatywne, a po prostu nie będzie w ogóle pobierał wynagrodzenia od swojego macierzystego klubu, który ma problemy finansowe. Dzięki niemu na stadion przyjdzie też więcej kibiców.
Jesienią drugi najlepszy strzelec w historii reprezentacji Czech i Czechosłowacji pokazał swoje przywiązanie do znajdującego się w słabej sytuacji finansowej zespoły. Z okazji 90-lecia istnienia klubu na jego rzecz zawodnik przekazał milion koron. - Banik jest w moim sercu. Nigdy nie poddam się i będę walczyć o ten klub - powiedział wówczas zawodnik.