Barry: Nie dostałem szansy w City
2013-09-04 12:55:54; Aktualizacja: 11 lat temuGareth Barry jest bohaterem jednego z głośniejszych ruchów transferowych dokonanych ostatniego dnia okna transferowego. Pomocnik ma za złe Manchesterowi City sposób, w jaki go potraktowano.
Były zawodnik Aston Villi w ostatnich godzinach trwania letniego okienka transferowego został nowym piłkarzem Evertonu. Po zmianie barw klubowych przerywa milczenie i opowiada o tym w jaki sposób potraktowano go na Etihad Stadium.
Angielski pomocnik twierdzi, że nikomu w Manchesterze City już na nim nie zależało. Z klubu odszedł dopiero ostatniego dnia okna transferowego, ale uważa, że w Manchesterze został skreślony na długo przed tym faktem. – O tym, że w klubie nikt nie wiąże ze mną nadziei poinformowano mnie przed przybyciem do zespołu nowego menedżera. Txiki Begiristain zadzwonił do mojego agenta i powiedział mu, że w następnym sezonie regularne występy w klubie są w moim przypadku mało prawdopodobne - mówi w wywiadzie Gareth Barry. Okazuje się, że angielski pomocnik został skreślony przez władze angielskiego klubu zanim zdążył mu się przyjrzeć nowy menedżer The Citizens, Manuel Pellegrini.
– Ciągle miałem nadzieję, że poznam nowego menedżera i będę miał szansę mu zaimponować, ponieważ nie chciałem uciekać z klubu bez możliwości przekonania menedżera do siebie. Podczas przedsezonowych przygotowań tak się jednak nie stało, okazało się natomiast, że to najwyższa pora na odejście z klubu. Menedżer powiedział mi, że na każdą pozycję ma dwóch zawodników. Wśród nich nie było miejsca dla mnie - dodał Barry.Popularne
Środkowy pomocnik ma nadzieję, że wypożyczenie do Evertonu będzie dla niego szansą na przekonanie do siebie selekcjonera reprezentacji Anglii, Roya Hodgsona. – Każdy piłkarz chciałby zagrać na Mistrzostwach świata. To byłoby nieprawdopodobne wyróżnienie - podkreślił Barry. Anglik liczy również na to, że dobrymi występami w nowym klubie uda mu się utrzeć nosa działaczom Manchesteru City, którzy według niego zrezygnowali z jego usług zdecydowanie za wcześnie.
Gareth Barry trafił na Goodison Park razem z Jamesem McCarthym i Romelu Lukaku