Bayer Leverkusen znów to zrobił. Thriller zakończony zwycięstwem [WIDEO]
2024-03-30 17:26:54; Aktualizacja: 7 miesięcy temuBayer Leverkusen pokonał na własnym stadionie TSG Hoffenheim 2:1 po golach w samej końcówce. „Aptekarze” przedłużyli niesamowitą serię spotkań bez porażki z rzędu do 39.
Podopieczni Xabiego Alonso przystępowali do tego spotkania z pozycji lidera Bundesligi, mając dziesięć punktów przewagi nad drugim Bayernem Monachium.
Po intensywnym początku ze strony przyjezdnych zgodnie z przewidywaniami zespół gospodarzy zaczął dyktować warunki rywalizacji.
Wysoki pressing i ofensywny styl gry pozwoliły im stwarzać groźne sytuacje, lecz żaden z piłkarzy Bayeru nie był w stanie znaleźć drogi do bramki.Popularne
Tego w 33. minucie zawodów udało się dokonać zawodnikom Hoffenheimu. Maximilian Beier zagrał do Wouta Weghorsta, po czym wbiegł w pole karne. Holenderski napastnik oddał po chwili piłkę swojemu koledze, a ten znalazł się oko w oko z Lukášem Hrádeckým, kierując futbolówkę do siatki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, zatem „Wieśniacy” schodzili do szatni w dobrych nastrojach.
Drużyna prowadzona przez Xabiego Alonso ponownie stanęła przez arcytrudnym zadaniem odrobienia straty, co musiała czynić także w starciach z Karabachem Agdam w ramach rozgrywek Ligi Europy.
W drugiej części meczu Bayer jeszcze mocniej przycisnął swojego rywala, ale przez długi czas nie potrafił strzelić gola wyrównującego.
Nareszcie w 88. minucie trafienie zanotował Robert Andrich, wyrównując stan rywalizacji.
Bayer nie zamierzał jednak spuszczać nogi z gazu i rzucił się w poszukiwaniu drugiej bramki. Ta nadeszła w doliczonym czasie gry, kiedy dośrodkowanie w poprzek boiska Nathana Telli przeciął Patrik Schick.
😳Oni są niemożliwi! Bayer przegrywał 0:1 do 87. minuty! I wtedy znowu to zrobili!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 30, 2024
PS. Czy tam nie było spalonego Schicka? pic.twitter.com/xrfKlUR0k0
Gospodarze nie oddali już prowadzenia, notując tym samym 39. mecz z rzędu bez porażki.
„Aptekarze” umocnili się więc na pozycji lidera Bundesligi z 63 punktami na koncie i będą oczekiwać na wieści z Allianz Areny, gdzie Bayern Monachium podejmie Borussię Dortmund.