Bayern Monachium znany jest ze szczegółowego monitorowania ligowego rynku transferowego i ściągania zawodników z mniejszych klubów Bundesligi, często po promocyjnej cenie. W taki sposób, na Allianz Arena trafili już między innymi Benjamin Pavard, Dayot Upamecano, Marcel Sabitzer, Niklas Süle czy Leon Goretzka. Teraz, na celowniku mistrza Niemiec znalazł się kolejny piłkarz.
Nico Schlotterbeck to jeden z największych talentów w swoim kraju. Środkowy obrońca Freiburga zalicza w tym sezonie występy na bardzo wysokim poziomie. Zainteresował się nim już selekcjoner reprezentacji Hansi Flick, który regularnie powołuje go na zgrupowania kadry. 21-latek wciąż jednak nie doczekał się swojego debiutu.
Schlotterbeck najmilej wspomina wygrany mecz z Borussią Dortmund, w którym całkowicie wyłączył z gry jednego z najlepszych napastników na świecie – Erlinga Haalanda. Jak sam mówi, dało mu to ogromną pewność siebie i motywację do dalszego rozwoju. Łącznie obrońca wystąpił w obecnych rozgrywkach Bundesligi trzynaście razy.
21-latek opowiedział w rozmowie z „Kickerem” o swoich planach dotyczących niedalekiej przyszłości. Wierzy on w swoje umiejętności i liczy na grę w czołowym europejskim klubie.
- Jeśli nadal będę grał w ten sposób i nie będą mnie nękać kontuzje, mogę stać się naprawdę dobrym środkowym obrońcą. Jeśli będę występował na swoim najwyższym poziomie, zainteresują się mną jeszcze większe kluby.
- Nie jestem facetem, który koniecznie chce grać w Anglii czy Hiszpanii. Zawsze chciałem grać w Bundeslidze, a najlepiej w najsilniejszym klubie - podkreślił.
Kontrakt Schlotterbecka z Freiburgiem wygasa w czerwcu 2023 roku. Zainteresowanie jego usługami przejawia Bayern Monachium, a sam zawodnik byłby skłonny wkrótce przenieść się do ekipy mistrza Niemiec.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
