Przedstawiciele „Bawarczyków” zainwestowali minionego lata 32 miliony euro w sprowadzenie reprezentanta Senegalu w nadziei na to, że wypełni on w pewnym stopniu lukę w linii ataku po odejściu Roberta Lewandowskiego do Barcelony.
Gwiazdor Liverpool nie sprawdził się jednak do tej pory w nowym otoczeniu. Z tego też powodu pion sportowy Bayernu Monachium jest otwarty na zakończenie z nim współpracy po zaledwie jednym sezonie.
Na niekorzyść 31-letniego zawodnika przemawia też uderzenie Leroya Sané, po którym został ukarany odsunięciem od składu na pojedynek z Hoffenheim oraz grzywną.
Pomimo zaistniałej sytuacji sam zainteresowany liczy na kontynuowanie kariery w aktualnym mistrzu Niemiec. Ten z kolei ma nadzieję na to, że w najbliższych tygodniach zmieni swoje nastawienie, co doprowadzi do rozstania obu stron.
W minionych tygodniach pojawiły się w mediach spekulacje o ewentualnym zaliczeniu przez skrzydłowego powrotu do Premier League, gdzie uwagę na niego zwróciła Chelsea.
Z kolei teraz Florian Plettenberg ze Sky przekonuje, że Sadio Mané dołączył do pokaźnej liczby celów wysłanników klubów z Arabii Saudyjskiej, którzy dążą do sprowadzenie jak największej liczby rozpoznawalnych piłkarzy w najbliższych tygodniach po otwarciu się tamtejszego futbolu na wprowadzenie środków prywatnych.
Na razie nie doszło na tym polu do żadnych konkretnych kontaktów.
Senegalczyk zakończył swój debiutancki sezon w Bayernie Monachium na dwunastu trafieniach i sześciu asystach w 38 meczach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
