Bayern Monachium planuje duże zmiany. Dwie gwiazdy mogą odejść

Bayern Monachium może latem dokonać niemałej rewolucji. Mistrz Niemiec wysłucha ofert aż za czterech zawodników - informuje Kerry Hau. Nie brakuje w tym gronie wielkich nazwisk.

Bayern Monachium nie zaliczy tego sezonu do udanych. Ekipa, której celem była Liga Mistrzów, odpadła z tych rozgrywek już na etapie ćwierćfinału. Tu przeszkodą nie do przejścia okazał się Manchester City.

Nie pomogła nawet roszada trenerska i zastąpienia Juliana Nagelsmanna Thomasem Tuchelem.

Choć 49-latek nie sprostał wyzwaniu, to i tak otrzyma latem duży komfort przy budowie kadry pierwszego zespołu. Odejść może nawet czterech graczy z kontraktami - informuje Kerry Hau.

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

Według doniesień dziennikarza mistrz Niemiec wysłucha ofert za: Serge'a Gnabry'ego, Sadio Mané, Marcela Sabitzera oraz Bounę Sarra.

Największym zaskoczeniem jest prawdopodobnie pierwsze z nazwisk. Mowa przecież o zawodniku, który w minionych latach świadczył o sile swojej drużyny.

W ostatnim czasie nieco spuścił z tonu, co widać gołym okiem. Zabrakło go nawet w składzie na Manchester City.

Możliwe, że 27-latek nie do końca odpowiada Tuchelowi, dlatego ten zamierza dać mu wolną rękę w poszukiwaniu nowych barw. Kto wie, czy Gnabry nie wróci do Premier League?

Mané również otrzymał zgodę na transfer, a wpływ na to ma niedawny konflikt pomiędzy nim a Leroyem Sané.

Jeśli chodzi o Sabitzera, to ten nie sprostał wymaganiom mistrza Niemiec. Obecnie przebywa na wypożyczeniu w Manchesterze United. „Czerwone Diabły” nie będą miały problemu z wykupem, o ile oczywiście zechcą tego gracza.

Bouna Sarr to z kolei prawy defensor, który od wielu miesięcy jest właściwie piątym kołem u wozu. Jeszcze rok temu chciano się go pozbyć, ale wówczas brakowało odpowiednich chętnych. Być może wkrótce pojawi się ku temu sposobność.