„Bezlitośnie zezłomował”, „Brutalne”. Ekstraklasowicz chwalony po występie [WIDEO]

2024-04-14 15:54:48; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
„Bezlitośnie zezłomował”, „Brutalne”. Ekstraklasowicz chwalony po występie [WIDEO] Fot. Canal+ online
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Canal+ Sport | Twitter

Dubletem w niedzielnym meczu Ekstraklasy pomiędzy ŁKS-em Łódź a Radomiakiem Radom popisał się Kay Tejan. Jego występ został doceniony przez ekspertów i kibiców w sieci.

Do tego weekendu Kay Tejan strzelił ostatniego gola w Ekstraklasie w listopadzie, kiedy to jego ŁKS Łódź mierzył się z Piastem Gliwice. Przerwa od ligowych trafień była więc dosyć długa, ale w niedzielę napastnik zakończył gorszą serię.

W potyczce z Radomiakiem Radom Holender wpisał się na listę strzelców w 19. oraz 55. minucie. Najpierw dał prowadzenie swojej drużynie, dostając podanie od Daniego Ramíreza i łatwo radząc sobie w polu karnym rywala z Luką Vuškoviciem.

Po przerwie z kolei bardzo szybko odpowiedział na trafienie Jardela. Również i tym razem okazał się lepszy od środkowego obrońcy radomskiej ekipy, przekładając sobie piłkę na lewą nogę.

Wygrane pojedynki przez 27-latka z zaledwie 17-letnim defensorem, który w 2025 roku zostanie piłkarzem Tottenhamu, nie uszły uwadze ekspertów i kibiców.

„Tejan - najbardziej podwórkowy piłkarz w lidze.
Vusković - ligowiec, który jest najbliżej wielkiego świata.
Wiadomo, co musiało wyjść z tego spotkania. Ależ pięknie demoluje pan Tejan” - ocenił na Twitterze Jakub Białek z Weszlo.com.

„Ale tego, że to Kay Tejan będzie pierwszym, który tak bezlitośnie zezłomuje Vuskovicia, to się nie spodziewałem” - napisał Jakub Seweryn ze Sport.pl.

„Ale dziś Tejan daje lekcję piłki Vuskoviciowi. Brutalne” - przyznał Marcin Borzęcki z Viaplay.

„Kay Tejan, który piłki nożnej uczył się na holenderskim podwórku, luźno dwa razy porobił przy bramkach wonderkida z Tottenhamu. Witam w Ekstraklasie w tę błogosławioną niedzielę” - napisał Jakub Jeleński z Canal+ Sport, a komentarzy w podobnym tonie znajdzie się więcej.

- Myślę, że Kay Tejan ma dużą pewność siebie, ale ten mecz da mu bodziec do dalszej pracy. Dobry występ Kaya, liczę, że będzie grał coraz lepiej i przy okazji brawa też dla drużyny, która pomogła wypracować mu te okazje - ocenił występ podopiecznego trener ŁKS-u Marcin Matysiak.

- Po takim meczu oczywiście panuje świetna atmosfera, więc wszyscy są szczęśliwi. Jeśli chodzi o grę na prawym skrzydle, to zawsze grałem na tej pozycji i obie pozycje - także ta w ataku - bardzo mi pasują - przyznał z kolei sam zawodnik.

ŁKS wygrał z Radomiakiem 3:2. Do siatki trafili jeszcze Engjëll Hoti oraz Guilherme Zimovski.