„Biało-Czerwoni” oszczędzili kibicom nerwów - przynajmniej tyle. Polska lepsza od Malty [WIDEO]
2025-03-24 22:43:32; Aktualizacja: 2 dni temu![„Biało-Czerwoni” oszczędzili kibicom nerwów - przynajmniej tyle. Polska lepsza od Malty [WIDEO]](img/photos/105890/1500xauto/karol-swiderski.jpg)
Reprezentacja Polski odniosła drugie zwycięstwo i z kompletem punktów plasuje się na pozycji lidera grupy G w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026. Gole strzelał wyłącznie Karol Świderski.
Start kwalifikacji do mundialu w Ameryce Północnej przebiegł dosyć ociężale. Odruchy wymiotne odczuwało wielu kibiców oglądających inaugurację na Stadionie Narodowym z Litwą. W piątkowy wieczór zespół rozczarował niesamowicie, choć ostatecznie pokonał rywala z sąsiedniego kraju 1-0 po golu Roberta Lewandowskiego w 81. minucie.
Kadrowicze z selekcjonerem Michał Probierzem mieli kilkadziesiąt godzin, aby wywrzeć lepsze wrażenie i nie mieć na sumieniu fanów, którzy wydali na spotkanie ciężko zarobione pieniądze na bilety.
W poniedziałkowy wieczór drużyna mogła już się bardziej podobać. Ataki były znacznie intensywniejsze, było też więcej pomysłu na kreowanie akcji. Gospodarze często zatrudniali bramkarza Malty do wykonywania interwencji, a to już widoczny progres.
Popularne
Henry Bonello ostatecznie kapitulował dwukrotnie, i to za każdym razem po uderzeniach Karola Świderskiego. Napastnik Panathinaikosu najpierw z piątego metra, a następnie z okolicy „szesnastki” umieścił piłkę w siatce 36-letniego golkipera.
𝗚𝗢𝗢𝗢𝗢𝗢𝗟 𝗗𝗟𝗔 𝗣𝗢𝗟𝗦𝗞𝗜 🇵🇱
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2025
Karol Świderski wbija piłkę do pustej bramki!
🔴🎥 Oglądaj mecz #POLMLT 👉 https://t.co/MmjDh3vrL2 pic.twitter.com/BCBG8VM7Zh
Karol Świderski jest dzisiaj w wyjątkowej formie 🔥
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2025
Będzie Hat Trick?
🔴🎥 Oglądaj mecz #POLMLT 👉 https://t.co/MmjDh3vrL2 pic.twitter.com/t3DnaPu7x8
28-letni snajper starał się nawet o hat-tricka, lecz nie wykorzystał już więcej okazji, a niektóre miał naprawdę dogodne. Przy jego zdobyczach asystowali Krzysztof Piątek i Jakub Moder.
Z bardzo dobrej strony pokazał się również Jakub Kamiński, który napędzał akcje lewą flanką niczym dochodzący do pełni sprawności Nicola Zalewski.
Do końcowego gwizdka utrzymał się wynik 2-0 i tym samym podopieczni Michała Probierza – przynajmniej do czerwca – pozostaną liderem w swojej grupie.
Następne zgrupowanie kadry w czerwcu. Podczas niego zespół towarzysko zmierzy się z Mołdawią oraz zagra o punkty z Finlandią.