Bielik po debiucie: Nie dostałem żadnych wskazówek. Trener powiedział tylko: Próbuj, Krystian

Krystian Bielik podzielił się swoimi wrażeniami po debiucie w pierwszej reprezentacji.

W piątkowy wieczór naprzeciw siebie stanęły jedenastki Słowenii i Polski. Lepsi okazali się ci pierwsi, którzy wygrali wspomniane starcie w stosunku 2-0.

Premierowy występ w drużynie narodowej zaliczył Krystian Bielik. Zawodnik Derby County pojawił się na placu gry w 70 minucie meczu. Po spotkaniu podzielił się swoimi wrażeniami.

- Cieszę się z tego momentu, bo to dla mnie wielka sprawa. Z jednej strony jestem szczęśliwy, a z drugiej rozczarowany, bo wyjeżdżamy stąd bez punktów. Zabrakło nam decyzji. Czasami trzeba dać bramkarzowi się pomylić. Teraz trzeba przeanalizować nasze błędy — powiedział Polak.

21-latek opowiedział również o tym, jakie wskazówki przed wejściem otrzymał od Jerzego Brzęczka.

- Nie otrzymałem żadnych zadań. Trener powiedział tylko: Krystian, próbuj. To samo usłyszał Kuba Błaszczykowski. Był to dla mnie sygnał, że wchodzę na boisko i robię, co tylko potrafię. Było nieźle. Gdybym może wybrał dalszy słupek, to kończyłbym ten mecz z golem — kwituje Bilik.

W poniedziałek reprezentacja Polski rozegra kolejny mecz w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Jej rywalem będzie Austria.