Bohater Bayernu Monachium wbił szpilkę klubowi. „Musiałem wysłuchać wiele krytyki i otrzymałem bardzo niewielkie wsparcie”
2024-04-18 12:16:47; Aktualizacja: 9 miesięcy temuJoshua Kimmich zdobył bramkę na wagę awansu Bayernu Monachium do półfinału Ligi Mistrzów w starciu z Arsenalem. Wszechstronny zawodnik wykorzystał ten moment do... wbicia szpilki swojemu klubowi.
Zespół „Bawarczyków” był skazywany przed rozpoczęciem ćwierćfinałowej rywalizacji z „Kanonierami” na porażkę. W pierwszym spotkaniu postawił jednak na tyle trudne warunki rywalowi, że zremisował z nim starcie na Emirates Stadium (2:2). Dzięki temu z podniesionym czołem przystępował do rewanżu, w którym to gola na wagę awansu dla niemieckiej drużyny strzelił Joshua Kimmich.
Reprezentant Niemiec nie czuł się komfortowo w przebiegu całego dotychczasowego sezonu w Bayernie Monachium. Wynikało to z faktu mierzenia się z dużą falą krytyki. Z kolei to sprawiło, że zaczął być mocno łączony z opuszczeniem klubu.
Obecnie wciąż trudno wyrokować, jak potoczy się najbliższa przyszłość prawego obrońcy, mogącego też występować w środku pola, z uwagi na wygasający kontrakt w połowie 2025 roku.Popularne
Niemniej jednak wykorzystał on fakt strzelenia wspomnianego gola do wbicia szpilki obecnemu pracodawcy, od którego nie otrzymał oczekiwanego wsparcia w ubiegłych miesiącach.
- To była najważniejsza bramka w mojej karierze. Czuję się bardzo dobrze. W tym sezonie musiałem wysłuchać wiele krytyki i otrzymałem bardzo niewielkie wsparcie, ale pokazuje to, że ciężka praca popłaca. Wszyscy komentowali moje występy. Niewiele mówiło się na moją korzyść. Jestem bardzo dumny z tego, jak potoczył się ten wieczór i jestem zachwycony golem oraz dotarciem do półfinału - powiedział Kimmich przed kamerami Sky.
Bieżący dorobek 29-letniego zawodnika zamyka się na dwóch trafieniach i dziewięciu asystach w 39 meczach.