Bohater największego transferu w historii Tottenhamu chce odejść. Wszystko przez konflikt z Mourinho
2020-06-24 06:41:40; Aktualizacja: 4 lata temuTanguy Ndombele nie jest zadowolony z dotychczasowej współpracy z José Mourinho i nie zamierza już występować w prowadzonym przez niego Tottenhamie - poinformowała stacja TF1.
Środkowy pomocnik prezentował się rewelacyjnie w minionych dwóch sezonach w barwach Olympique'u Lyon i dzięki temu wzbudził olbrzymie zainteresowanie swoją osobą ze strony czołowych europejskich klubów.
Spośród nich najbardziej konkretni i zdeterminowani okazali się przedstawiciele „Kogutów”, którzy wyłożyli latem rekordowe 60 milionów euro kwoty podstawowej i 10 milionów euro zawartych w bonusach na sprowadzenie 23-letniego zawodnika.
Mauricio Pochettino bardzo mocno liczył na sześciokrotnego reprezentanta Francji i ten początkowo spełniał pokładane w nim nadzieje. Popularne
Z czasem Tanguy Ndombele zaczął prezentować się jednak słabiej i po nastaniu rządów José Mourinho nie zawsze wchodził na boisko z ławki rezerwowych lub po prostu nie łapał się do kadry meczowej.
Dziennikarze TF1 uważają, że środkowy pomocnik jest już do tego stopnia sfrustrowany swoją pozycją w Tottenhamie, że po spotkaniu z Manchesterem United, w którym nie pojawił się na murawie w koszulce londyńskiego klubu, miał zakomunikować portugalskiemu szkoleniowcowi, że nie chce z nim już współpracować i latem zamierza zmienić pracodawcę.
Wspomniane źródło dodaje, że kilku zawodników „Kogutów” podjęło się próby mediacji między oboma panami, ale nie przyniosła ona do tej pory pozytywnego skutku.
José Mourinho postanowił odnieść się do tych rewelacji po spotkaniu z West Hamem United, w którym Ndombele także cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
- Nie ma pomiędzy nami konfliktu. Staram się zawsze robić wszystko, co najlepsze dla mojego zespołu. Nie mogę zacząć meczu dwunastoma czy trzynastoma zawodnikami. Czasami muszę przepraszać tych, którzy nie zagrają. Teraz na ławce siedział nie tylko Tanguy, ale też Sessegnon, Alderweireld, Vertonghen czy Gedson. Wszyscy nie zagrali, ale taka jest piłka nożna. Postanowiłem wpuścić na boisko ofensywnego Lamelę i Bergwijna, a potem Winksa, aby zapewnić nam większą spójność. Wy myślicie, że mając do dyspozycji pięć zmian muszę wykorzystać wszystkie. Nie muszę tego robić. Mam do tego tylko szansę - powiedział Portugalczyk.
- Tak jak mówiłem, czasami przepraszam moich graczy, którzy nie są w tym momencie moimi pierwszymi wyborami, ponieważ uważam, że ich praca na treningach zasługuje na coś więcej niż im mogę dać, ale muszę wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię. A w dwóch pierwszych meczach czułem, że nie potrzebowałem Tanguya - dodał szkoleniowiec Tottenhamu.
Ndombele wystąpił do tej pory w 27 meczach „Kogutów” i strzelił w nich dwa gole oraz zanotował cztery asysty.