Bolesna wpadka Mateusza Lisa. Mimo to Beşiktaş pokpił sprawę [WIDEO]
2024-11-25 08:51:57; Aktualizacja: 52 minuty temuMateusz Lis zaliczył koszmarne wyjście z bramki w początkowej fazie wyjazdowego meczu Göztepe z Beşiktaşem (4:2). Poskutkowało one utratą drugiego gola. Mimo to jego drużynie udało się odrobić straty i odnieść zwycięstwo z renomowanym przeciwnikiem.
Niedzielny pojedynek z udziałem wspomnianych ekip miał zaskakujący przebieg. W jego wczesnej fazie piłkarze „Czarnych Orłów” objęli dwubramkowe prowadzenie po golu strzelonym przez Semiha Kılıçsoya i samobójczym trafieniu Malcoma Bokele, któremu w znaczącym stopniu pomógł w tym... Mateusz Lis.
Polski bramkarz, zbierający wiele pochlebnych opinii za występy notowane na poziomie Süper Lig, źle ocenił wydarzenie boiskowe w dziewiątej minucie, opuszczając własne pole karne, by wybić piłkę po prostopadłym podaniu kierowanym w stronę atakującego gospodarzy.
Nie dostrzegł jednak tego, że jego defensor okazał się szybszy od przeciwnika i niefortunnie w niego trafił, co doprowadziło do utraty gola.Popularne
Poszkodowany w tej sytuacji obrońca odkupił część swoich win za tę bramkę zaledwie kilka chwil później. Następnie jeszcze przed przerwą stan rywalizacji wyrównał Taha Altıkardeş.
Powrót do gry o pełną pulę sprawił, że w końcowym fragmencie meczu goście przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw David Datro Fofana wyprowadził Göztepe na prowadzenie, a potem dzieła zniszczenia faworyzowanego przeciwnika w doliczonym czasie gry dopełnił były gracz Rakowa Częstochowa - David Tijanič.