Nieprzytomny zawodnik został natychmiast przetransportowany helikopterem do pobliskiego szpitala w Heidelbergu. 22-letni piłkarz jest w śpiączce i walczy o życie. Kierowca ciężarówki z niewielkimi obrażeniami również trafił pod obserwację lekarzy.
- Jesteśmy w szoku. Drużyna, trener i wszyscy związani z klubem nie są w stanie uwierzyć w to, co się stało. Myślimy teraz tylko o Borisie i jego rodzinie - powiedział dyrektor sportowy Hoffenheim, Andreas Muller.