Borja Valero kończy karierę [OFICJALNIE]

W środowe popołudnie Borja Valero ogłosił, że kończy swoją karierę piłkarską. Pożegnalną wiadomość zamieścił na swoim koncie na Instagramie.

Borja Valero swoją przygodę z piłką nożną zaczynał w Realu Madryt. Następnie karierę kontynuował w takich klubach jak Mallorca, West Bromwich Albion, Villarreal, Inter Mediolan i Fiorentina.

W poprzednim, letnim oknie transferowym zamienił Inter Mediolan na Fiorentinę. W swoim ukochanym klubie chciał spędzić ostatnie, piłkarskie chwile i podpisał z nim roczną umowę. W zeszłym sezonie na boiskach Serie A udało mu się zgromadzić 20 występów, w których nie zdobył bramki ani nie zanotował asysty.

36-letni pomocnik po zakończonych rozgrywkach dostał informację, że klub nie zamierza przedłużać z nim kontraktu. Powodem takiej decyzji była sytuacja epidemiczna i ograniczone możliwości finansowe. W związku z tym Borja Valero postanowił, że to najwyższy czas, aby zawiesić buty na kołku, o czym poinformował na swoim Instagramie.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Next

„Nadszedł moment, który zawsze wydaje się odległy, kiedy przestaje się grać w piłkę. Chciałbym to zrobić pod stadionem pełnym ludzi, ale niestety w piłce nożnej, tak jak w życiu, nie wszystko zależy od nas. Dziękuję wszystkim drużynom, w których miałem zaszczyt grać: Realowi Madryt, Mallorce, West Bromwich Albion, Villarreal, Interowi i Fiorentinie. Dziękuję także wielu trenerom i kolegom z drużyny, bez Was by tego nie było. Do mojej żony i dzieci Álvaro i Lucíi: kocham was do szaleństwa. A dla was, Florentczycy, byliście moim największym skarbem, za co bardzo dziękuję. Do zobaczenia w mieście” – napisał.