Zarząd BVB reaguje ekspresowo na kontuzję Thomasa Meuniera. Belg po uporaniu się ze złamaniem kości jarzmowej odniósł poważny uraz mięśniowy, który wykluczy go z gry na dłuższy okres. Na ten moment nie wiadomo, ile faktycznie potrwa pauza 31-latka.
Dortmundczycy musieli więc reagować. W kadrze Edina Terzicia znajdziemy na ten moment trzech nominalnych prawych defensorów gotowych do gry, a więc Mariusa Wolfa, Mateu Moreya Bauzę i Feliksa Passlacka. Żaden z nich nie cieszy się sporym zaufaniem trenera, który poprosił władze klubu o transfer wartościowego zawodnika.
Finalnie wybór padł na Juliana Ryersona z 1.FC Union Berlin. 25-latek występuję na niemieckich boiskach już ponad cztery lata, dając się poznać jako solidny defensor.
Norweg to dość klasyczny typ bocznego obrońcy, czującego się lepiej w grze z tyłu. Jak widać, kogoś takiego szukała właśnie Borussia Dortmund.
15-krotny reprezentant kraju, który posadził na ławce rezerwowych Tymoteusza Puchacza, trafi do ekipy z Zagłębia Ruhry w ramach definitywnego transferu.
Kwota operacji wyniesie pięć milionów euro, czyli tyle, ile wynosi klauzula wykupu Ryersona. Były piłkarz Viking FK podpisze umowę do 2026 roku.
Ruch jest już niemalże przypieczętowany. Oficjalne ogłoszenie to kwestia czasu.
Julian Reyrson na poziomie Bundesligi rozegrał do tej pory 79 spotkań, w których dwukrotnie trafiał do siatki i trzykrotnie asystował.
Będzie to pierwszy transfer BVB tej zimy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
