O możliwym odejściu Gerarda Piqué zrobiło się głośno w związku z rozczarowującą w jego wykonaniu kampanią 2011/2012. Reprezentant Hiszpanii rozegrał w tym sezonie jedynie 12 pełnych spotkań w Primera Division. Dani Alves z kolei wzbudził zainteresowanie władz Anży Machaczkała.
Transakcja wydawała się prawdopodobna ze względu na fakt, iż Brazylijczyk podpadł władzom FC Barcelona, zbyt ostentacyjnie okazując swą radość po golu Thiago Alcântary w meczu z Rayo Vallecano.
Zubizarreta ucina jednak zdecydowanie wszelkie spekulacje transferowe, podkreślając, że żaden z zawodników klubu z Katalonii nie jest na sprzedaż. Temat ewentualnych wzmocnień składu wicemistrzów Hiszpanii ma zostać podjęty po finale Pucharu Króla, w którym FC Barcelona zmierzy się z Athletikiem Bilbao.
JAKUB FIGLAK