„Królewscy” nie dali wtedy większych szans turyńczykom. Po
dwóch bramkach Cristiano Ronaldo i trafieniach Casemiro oraz Marco
Asensio pokonali oni mistrza Włoch 4:1. Jak z perspektywy czasu
patrzy na to spotkanie Buffon?
- Co się zmieniło przez
ponad 300 dni? Przede wszystkim miałem wtedy 39 lat, a teraz mam już
40 (śmiech). Przybyliśmy do Cardiff z dużą pewnością siebie.
Być może ze zbyt dużą. Bardzo możliwe, że był to pierwszy i
najpoważniejszy błąd, jaki popełniliśmy przy okazji tego finału.
Trzeba jednak podkreślić, że Real wygrał zasłużenie. Po trofeum
sięgnął zespół, który był lepszy na murawie. Mam nadzieję,
że tym razem znajdziemy odpowiednią broń, by przeciwstawić się
madrytczykom.
- Skład Realu? W ich drużynie jest tyle
jakości, że jedna czy dwie roszady tak naprawdę niewiele
zmieniają. Już teraz wiem, że Cristiano Ronaldo skomplikuje mi
kilka nocy.
- Myślę, że lepiej rozgrywać dwumecz. Patrząc
na poprzednią edycję, w 180 minut wyeliminowaliśmy Barcelonę, a w
90 przegraliśmy z Realem.
- Czy na przestrzeni 180 minut
jesteśmy nie do pokonania? Tego nie wiem. Na pewno stanowimy
niewygodną przeszkodę dla każdego przeciwnika. Pamiętajmy jednak,
że nie jesteśmy faworytem tego dwumeczu. Oni mówią, że szanse na
awans to 50 do 50, ale nie zgadzam się z tym. Możemy awansować
dalej, ponieważ jesteśmy ambitni i mamy w zespole świetnych
zawodników. Będziemy jednak mierzyć się z najlepszymi - przyznał
Buffon w rozmowie z „AS-em”.
Przypomnijmy, że pierwszy
mecz ćwierćfinałowy pomiędzy Juventusem a Realem zostanie
rozegrany już we wtorek. Start o 20:45.
Buffon o przegranym finale Ligi Mistrzów: Prawdopodobnie to był nasz największy błąd
fot. Transfery.info
Przed pierwszym meczem 1/4 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Juventusem a Realem Madryt Gianluigi Buffon wrócił wspomnieniami do zeszłorocznego wielkiego finału Champions League.
Więcej na temat:
Gianluigi Buffon
Juventus FC
Włochy
Hiszpania
Real Madryt CF
Liga Mistrzów
Europejskie puchary