Bundesliga: Verstraete z 1. FC Köln sprzeciwia się wznowieniu rozgrywek
2020-05-03 09:29:55; Aktualizacja: 4 lata temuBirger Verstraete wyraził swój sprzeciw wobec wznowienia rozgrywek Bundesligi po tym, jak przyznał, że miał kontakt z trzema osobami zakażonymi koronawirusem w 1. FC Köln. Belg obawia się teraz o zdrowie swojej życiowej partnerki, która znajduje się w grupie ryzyka ze względu na chorobę serca.
Zespół rywalizujący na poziomie Bundesligi ogłosił, że po przeprowadzeniu testów na obecność koronawirusa wśród piłkarzy oraz pracowników klubu stwierdzono trzy pozytywne wyniki.
Przedstawiciele klubu poinformowali o tym fakcie organizatorów rozgrywek oraz skonsultowali się ze specjalistami, którzy zalecili odizolowanie zakażonych osób i kontynuowanie przygotować do wznowienia sezonu.
Swój sprzeciw wobec powrotu do rywalizacji wyraził Birger Verstraete. Defensywny pomocnik 1. FC Köln przyznał w rozmowie z VTM News, że pracował w grupie z zainfekowanymi dwoma piłkarzami oraz fizjoterapeutą. Co prawda jego wynik testu okazał się negatywny, ale mimo to obawia się tego, że również mógł zostać zakażony, co może w efekcie sprowadzić wielkie niebezpieczeństwo na jego partnerkę, która znajduje się w grupie ryzyka ze względu na chorobę serca.Popularne
- Obecnie trenujemy w dwóch grupach i mogę powiedzieć, że zakażone osoby znajdowały się w mojej. Testy mieliśmy w czwartek około godziny 16:00, a wcześniej przebywaliśmy ze sobą od 9:00 do 15:00. Mój wynik był negatywny, ale jutro przejdziemy je ponownie, ponieważ już wtedy mogą okazać się pozytywne - powiedział 26-letni zawodnik.
- Klub poinformował, że nikt nie miał kontaktu z zakażonymi. To nie jest do końca prawda. Fizjoterapeuta leczył nas i innych zawodników w ostatnich tygodniach, a ja z jednym z dwóch zakażonych piłkarzy tworzyłem duet na siłowni w czwartek - dodał Belg.
- Mam nadzieję, że pozostaniemy z tymi trzema osobami, ale musimy pamiętać o tym, w jaki sposób ten wirus się rozprzestrzenia. Naiwnością dla mnie i dla innych jest myślenie, że rozgrywki należy wznowić jak najszybciej. Koronawirus pokazuje po raz kolejny, że musimy brać go na poważnie. Nie do mnie należy decyzja, co zrobić z Bundesligą, ale myślami nie jestem przy piłce - zapewnił Verstraete.
- Jeśli każdy zawodnik mógłby decydować anonimowo, więc bez wiedzy klubu, który mógłby go za to ukarać, to jestem bardzo ciekawy, jak przebiegłoby takie głosowanie… Wszyscy mówią to samo, że zdrowie najbliższych jest najważniejsze. Piłka nożna nie jest teraz priorytetem. Myślę, że trzeba coś z tym zrobić. Dla mnie trenowanie nie stanowi żadnego problemu aż do momentu powrotu do domu. Moja dziewczyna ma chore serce, niektórzy chłopcy mają dzieci. To dla mnie o wiele ważniejsze. Chcę, żeby wszyscy byli zdrowi, zanim ponownie zagramy w piłkę nożną. Jeśli klub zdecyduje, że będziemy kontynuować wdrożony plan, uważam, że będzie to sygnał dla wszystkich drużyn Bundesligi, aby argumentować, że jest to nieodpowiedzialne. Najpierw zdrowie, potem piłka nożna - zakończył 26-latek.