„Bydło”. Zapytano go o kibiców Legii Warszawa

2025-10-24 16:23:36; Aktualizacja: 34 minuty temu
„Bydło”. Zapytano go o kibiców Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Megogo | NV

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa mierzyła się w ramach drugiej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji z Szachtarem Donieck. Krótko na temat kibiców polskiego klubu wypowiedział się Kirił Fesiun.

Legia Warszawa konfrontowała się z Szachtarem Donieck na wyjeździe, ale nie musiała daleko podróżować, bo ten podejmuje rywali w europejskich pucharach na stadionie w Krakowie. Przedstawiciel Ekstraklasy objął prowadzeniu po bardzo ładnej bramce Rafała Augustyniaka. Wyrównał Luca Meirelles, ale w doliczonym czasie gry polski zawodnik ponownie popisał się efektownym strzałem i stołeczny zespół triumfował 2:1.

Przed pierwszym gwizdkiem byliśmy świadkami dużego zamieszania związanego z kibicami Legii, którym przedstawiciele Szachtara nie pozwolili wnieść na obiekt flagi z napisem: „Wołyń, pamiętamy”. Sytuacja była napięta i w pewnym momencie wydawało się, że zostaną oni pod stadionem, ale druga strona również po interwencji działaczy Wisły Kraków jednak zmieniła zdanie. Fani z opóźnieniem, ale weszli na sektor gości.

W czwartek dostępu do bramki donieckiej ekipy bronił 23-letni Kirił Fesiun i chociaż po ostatnim gwizdku zapytano go o kilka tematów, to wydaje się, że najszerszym echem odbiją się jego słowa o kibicach Legii oraz ich przyśpiewek.

- Szczerze mówiąc, widziałem ich na trybunach dopiero około 40. minuty. Usłyszałem kilka zdań. No i to tyle. Bydło, szczerze mówiąc. Nie było to zbyt dobre - przyznał w rozmowie z Megogo (cytat za: „NV”).

- Prezentowaliśmy się całkiem nieźle, ale straciliśmy dwa gole i przegraliśmy. (…) Emocje były bardzo pozytywne, bo długo na to czekałem, bardzo tego chciałem. Ale debiut (na europejskiej arenie - red.) nie poszedł najlepiej, bo zanotowaliśmy porażkę - powiedział o samym meczu.

Statystyki meczowe dostarczony przez Superscore