Był o krok od Legii Warszawa, w nowym klubie nie wygrał ani jednego meczu

2025-10-16 18:25:22; Aktualizacja: 2 godziny temu
Był o krok od Legii Warszawa, w nowym klubie nie wygrał ani jednego meczu Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa na początku letniego okna walczyła o nowego skrzydłowego, a o krok od przenosin na Łazienkowską był Aaaron Opoku. Ostatecznie transakcja nie doszła do skutku i Niemiec może poniekąd żałować.

- Pierwszy transfer, który żeśmy przygotowali, leży mi na sercu. To był piłkarz, który przyjechał nawet do Warszawy. Zobaczył ostatni mecz ze Stalą Mielec. To był pierwszy skrzydłowy, o którym myśleliśmy. Dostał propozycję i zniknął na trzy tygodnie. To zachowanie spowodowało, że nie drążyliśmy tematu - mówił w rozmowie z Pawłem Paczulem dyrektor sportowy Michał Żewłakow.

Niemiec rzeczywiście mógł trafić do Ekstraklasy. Na papierze wydawał się zresztą całkiem solidnym wzmocnieniem. Ostatecznie jednak na finiszu wycofał się z tej transakcji i na początku sierpnia przeniósł się do Turcji.

Tam zasilił szeregi Kayserisporu i mógł liczyć na lepsze warunki finansowe. Jak na razie jednak to jedyny pozytyw jego pobytu nad Bosforem.

Ekipa, której barw broni skrzydłowy, spisuje się bowiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na obecnym etapie rozgrywek zajmuje bowiem w tabeli przedostatnie miejsce z dorobkiem ledwie pięciu punktów.

Jak na razie Aaron Opoku w nowym miejscu nie zaznał smaku zwycięstwa. Najbliższa szansa ku temu pojawi się w niedzielę przy okazji rywalizacji z Samsunsporem.

Niemiec do tej pory może pochwalić się ośmioma meczami, a w nich miał jedną asystę. Jego kontrakt wygasa z kolei 30 czerwca 2027 roku.