Był odkryciem rundy jesiennej w Ekstraklasie, niedawno awansował na zaplecze LaLigi

2024-06-10 16:32:56; Aktualizacja: 5 miesięcy temu
Był odkryciem rundy jesiennej w Ekstraklasie, niedawno awansował na zaplecze LaLigi Fot. Belga/SIPA USA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info | superdeporte.es

Były piłkarz Wisły Płock, Davo, ma za sobą udany sezon spędzony na wypożyczeniu w Deportivo La Coruña. Wiele wskazuje na to, że latem nie wróci do belgijskiego KAS Eupen. Jak potoczą się dalsze losy Hiszpana?

Davo, a właściwie Antonio David Álvarez Rey, zasilił szeregi Wisły Płock latem 2022 roku na zasadzie wolnego transferu z rodzimego UD Ibiza.

Już od pierwszych spotkań, które rozegrał na polskich stadionach dało się zobaczyć, że Hiszpan dysponuje wachlarzem umiejętności czysto piłkarskich. Szybko stało się jasne, iż Ekstraklasa będzie dla niego jedynie przystankiem w karierze.

Tak rzeczywiście było. Po ledwie pół roku spędzonym na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce Davo miał na swoim koncie 20 występów, w których zdobył dziewięć bramek i zanotował cztery asysty.

Zimą przeniósł się do belgijskiego KAS Eupen, opuszczając Wisłę Płock w momencie, kiedy zajmowała ona fotela lidera ligi po rundzie jesiennej.

Wiosna nie była już jednak tak udana. Zarówno w przypadku samego zawodnika, jak i klubu. „Nafciarze” dokonali czegoś, co po znakomitej jesieni wydawało się niemożliwe, a więc spadli do pierwszej ligi, z kolei Davo nie potrafił odnaleźć się w nowym zespole.

Latem ubiegłego roku hiszpański atakujący został więc wypożyczony w szeregi trzecioligowego Deportivo La Coruña. Powrót do ojczyzny widocznie mu posłużył, bowiem wystąpił w 35 ligowych spotkaniach, strzelając siedem goli. Wraz z uznanym hiszpańskim klubem wywalczył też awans na zaplecze LaLigi. Jaka przyszłość czeka teraz byłego gracza Wisły Płock?

Kontrakt 29-latka w KAS Eupen obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, więc jeszcze przez dwa lata. Wielce prawdopodobne, że Davo nie wróci jednak do Belgii. Dlaczego? „Pandy” zajęły ostatnie miejsce w Jupiler Pro League. Oznacza to, iż w przyszłym sezonie rozpoczną zmagania w drugiej klasie rozgrywkowej.

Wizja gry na zapleczu belgijskiej ekstraklasy nie będzie dla niego atrakcyjnym rozwiązaniem. Z tego względu można zakładać, że latem zmieni przynależność klubową. Ale czy dosłownie?

W A Coruñii bardzo cenią sobie jego usługi. Z tego, co da się wyczytać w hiszpańskiej prasie, Davo był jednym z kluczowych zawodników zespołu w drodze po awans do LaLiga 2. Z tego powodu władze klubu już teraz pracują nad rozwiązaniem, które pozwoliłby zatrzymać 29-latka w szeregach Deportivo - informuje superdeporte.es.

Sam piłkarz również pozytywnie zapatruje się na scenariusz zakładający dalszą współpracę między stronami.

- Tutaj czuję się jak w domu. Od pierwszej chwili byłem pod wrażeniem tego, czym jest Deportivo La Coruña i mam nadzieję, że zostanę tu na długo. Musiałem rozegrać pewien procent meczów i myślę, że je rozegrałem. Nie wiem, jaka jest opcja kupna, to zależy od klubu, spełniłem wymagane liczby, które musiałem spełnić, aby pozostać tutaj i jestem bardzo szczęśliwy, że mogę teraz należeć do Dépor. To niesamowite uczucie grać dla Deportivo - powiedział po meczu z CD Castellón, w którym strzelił gola.