Był temat wielkiej wymiany na linii Chelsea-FC Barcelona. Szybko wylądował w koszu

Chelsea zaproponowała FC Barcelonie transakcję wymienną: Christophera Nkunku za Fermína Lópeza. Adresat odrzucił taką propozycję – pisze „Mundo Deportivo”.

Według dziennikarza Rogera Torelló Chelsea pochyliła się nad życzeniem trenera Enzo Mareski, który chciałby mieć pod swoimi skrzydłami piłkarza o takim profilu i umiejętnościach jak ten konkretny z „Dumy Katalonii”.

Na rynku znajduje się wielu interesantów sondujących przyszłość 22-latka. Choć ma on umowę ważną aż do połowy 2029 roku, brak gwarancji względem więcej minut spędzanych na boisku może go skłonić do złożenia prośby o transfer.

W zakończonym sezonie ofensywny pomocnik strzelił osiem goli i zaliczył 10 asyst w 46 meczach, natomiast częściej wchodził z ławki, aniżeli pojawiał się w wyjściowej jedenastce.

Popularne

Previous

To się dzieje! Raków Częstochowa sięga po zwolnionego trenera z Ekstraklasy

Nowy trener Legii Warszawa nadchodzi. Po owocnych rozmowach znalazł mieszkanie

Ángel Rodado „zaprezentowany” władzom klubu Ekstraklasy

Wiadomość Ángela Rodado do kibiców Wisły Kraków po finiszu sezonu

Ten transfer Legii Warszawa nie zrobił wrażenia na Lechu Poznań. „Nas też stać na taki”

Mateusz Skrzypczak z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Nowy trener łączony z Wisłą Kraków

Aleksiej Szpilewski chce go umieścić w Legii Warszawa. „To może być kość niezgody”

Next

Do spotkania piłkarza z Hansim Flickiem jeszcze przyjdzie czas. Tymczasem „The Blues” uprzedzili mistrzów Hiszpanii, zaskakując ich ofertą wymiany kart zawodniczych.

Ze wspomnianego źródła wynika, że Chelsea z chęcią pozbyłaby się Nkunku w zamian za Lópeza.

Choć faktycznie Barça poszukuje nowego gracza ofensywnej formacji, to Francuz nigdy nie był dla niej priorytetem. Dlatego od razu pomysł rzucony przez Anglików wylądował w koszu.

Przez ostatnie tygodnie reprezentant Francji lądował na radarze Liverpoolu, Arsenalu i Bayernu Monachium. Na Stamford Bridge to jeden z kandydatów, z którym Chelsea pilnie chce się rozstać.

27-latek nie wkomponował się odpowiednio w filozofię Mareski, choć wykręcone statystyki na pierwszy rzut oka wcale nie prezentują się tak źle: 14 goli i pięć asyst w 42 meczach.