"Byli gotowi aktywować klauzulę w kontrakcie Messiego"

Joan Laporta, były prezydent FC Barcelony, ujawnił, że Inter był bardzo zdeterminowany, by pozyskać Lionela Messiego.

Argentyński gwiazdor futbolu jest niemal synonimem "Blaugrany" i wielu kibiców nie wyobraża go sobie w innym klubie. Laporta również jest zdania, iż najlepszy piłkarz klubu z Katalonii nigdy go nie opuści, ale przyznał, iż w czasach, gdy był prezydentem Barcelony, otrzymał kilka poważnych ofert za swojego asa.

- Gdy rządziłem "Barcą" otrzymywałem wiele propozycji dla Leo. Zwłaszcza od Interu, który chciał zapłacić kwotę odstępnego zapisaną w jego kontrakcie. Jednak Messi zawsze powtarzał, że to niemożliwe, by odszedł z Barcelony. Nie sądzę żeby kiedykolwiek stąd odszedł, to część klubu, ma go w sercu - uważa Laporta.

- Co innego Neymar. W wyniku złego zarządzania, sytuacja spółki nie jest najlepsza, a rozwiązaniem tej sytuacji może być sprzedaż czołowych zawodników. Dużo mówi się o zainteresowaniu ze strony Manchesteru United - dodaje były prezes Barcelony.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Hiszpan odniósł się też do pomysłu, aby "Blaugrana" przeniosła się do Ligue 1.

- Liga hiszpańska jest znacznie bardziej interesująca z Realem i Barceloną. "El Clasico" to wartość dodana dla La Liga. "Barca" to wielka marka, więc jeśli Hiszpania już by jej nie chciała, to może grać we Francji, Włoszech czy Anglii. Ale tylko z Realem po to, by wciąż odbywały się "Gran Derbi" - podsumował Laporta.