Były jaja, teraz poświęcono barana. Norweski klub wręczył następną nietypową nagrodę

2025-04-23 11:23:49; Aktualizacja: 4 godziny temu
Były jaja, teraz poświęcono barana. Norweski klub wręczył następną nietypową nagrodę Fot. Bryne FK
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Bryne FK

W Wielki Poniedziałek Bryne FK odniosło pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie Tippeligaen (norweskiej ekstraklasy). Pokonało 3-1 Haugesund, więc zwycięzcy postanowili wyróżnić piłkarza meczu. Zaszczytu w tej kategorii dostąpił Axel Kryger, który otrzymał... żywego barana.

W trzeciej kolejce zmagań na Skandynawii gospodarze nie dali większych szans przeciwnikowi. Już po ośmiu minutach prowadzili dwiema bramkami. Wynik otworzył występujący na pozycji defensywnego pomocnika 27-letni Kryger, wykorzystując rzut karny.

Z przebiegu całego spotkania to właśnie on najbardziej zasłużył na podarunek, jaki zawsze jest wręczany przy okazji dobrego wyniku dla jednego ze swoich piłkarzy.

Bryne FK, macierzysta ekipa Erlinga Brauta Haalanda, odbiega od powszechnej normy i zamiast wręczyć statuetkę ponownie połakomiono się na coś oryginalnego.

Autorowi jednej z bramek do rąk własnych podano żywego barana.

To nie pierwszy raz, kiedy w mieście liczącym kilkanaście tysięcy mieszkańców organizatorzy wpadli na tak oryginalny pomysł. Pod koniec marca bramkarz z tej samej drużyny otrzymał kurze jaja.

Podarki kojarzone bezpośrednio z rolnictwem lub farmą były też wręczane także w naszym kraju. Tradycję pod tym względem utrzymywał nieżyjący już Stanisław Sętkowski. Wszystkim obserwatorom futbolu w Polsce zapewne zapadło w pamięć popularne nagranie z Préjuce'em Nakoulmą, gdy ten otrzymał koguta.