Były napastnik Legii Warszawa ma podzielić los Macieja Skorży. Niewykluczony koniec kariery
2023-11-27 09:17:36; Aktualizacja: 11 miesięcy temuDoskonale zapamiętany kibicom paru klubów Ekstraklasy José Kanté najprawdopodobniej opuści Urawa Red Diamonds. Taki ruch może bezpośrednio prowadzić do decyzji o definitywnym zakończeniu piłkarskiej kariery – sugerują japońskie media.
Kanté pracuje na kontrakcie tegorocznego triumfatora Azjatyckiej Ligi Mistrzów od połowy marca po przeprowadzce z chińskiego Cangzhou Mighty Lions. W 37 meczach wszystkich rozgrywek strzelił dwanaście goli i mianuje się najlepszym strzelcem w ekipie Macieja Skorży.
W zeszłym tygodniu polski trener wyznał, że pomimo szykowanej oferty przedłużenia kontraktu nie pozostanie dłużej na stanowisku trenera pierwszego zespołu. Zaraz po zakończeniu kampanii wraca do Polski. Podobnie jak przy rozstaniu z Lechem Poznań po zdobyciu mistrzostwa Polski (2021/2022) zadecydowały względy rodzinne.
Z całkiem podobnych powodów, dodając też te sportowe, swój krótki pobyt w J-League ma zakończyć także Kanté. Jeśli wierzyć zbieżnym doniesieniom portali News.biglobe.ne.jp oraz Excite.co.jp, 33-latek zatęsknił za Hiszpanią, chcąc też spędzać więcej czasu z rodziną.Popularne
Przesłanki mówią nawet, że odejście z Urawy równoznacznie wiąże się z zawieszeniem butów na kołku. Jeszcze parę lat temu były gracz Legii Warszawa, Wisły Płock i Górnika Zabrze dawał do zrozumienia w wywiadach, że już w barwach kazachskiego Kajratu Ałmaty układał plan w głowie na zejście z futbolowej sceny.
Czas pokaże, czy 28-kotny reprezentant Gwinei zechce przejść na emeryturę, czy może zwiąże się jeszcze z jakimś zespołem z niższej ligi na Półwyspie Iberyjskim.
Przed ewakuacją z Japonii Kanté zdąży jeszcze wziąć udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, które odbędą się w połowie grudnia w Arabii Saudyjskiej. Red Diamonds zmierzą się w ćwierćfinale z meksykańskim Club León.