Były piłkarz Los Angeles Galaxy o Ibrahimoviciu. Szwed miał powiedzieć: „Mam 300 milionów na koncie i wyspę, zatem wcale nie muszę tutaj z wami być. Jeśli ktoś się odezwie, zabiję go!”

2020-04-20 21:20:07; Aktualizacja: 4 lata temu
Były piłkarz Los Angeles Galaxy o Ibrahimoviciu. Szwed miał powiedzieć: „Mam 300 milionów na koncie i wyspę, zatem wcale nie muszę tutaj z wami być. Jeśli ktoś się odezwie, zabiję go!” Fot. Zlatan Ibrahimović I Instagram
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Record

João Pedro udzielił wywiadu dziennikowi „Record”, ujawniając przy okazji kilka nieznanych historii związanych ze Zlatanem Ibrahimoviciem.

Szwedzki napastnik trafił do „The Gals”, kiedy Portugalczyk już tam był. Obaj dzielili ze sobą szatnię zaledwie przez kilka miesięcy. Jak się jednak okazuje, to wystarczyło, aby stosunkowo dobrze poznać popularnego „Ibrę”.

38-latek znany jest z ogromnej pewności siebie. Młodszy od niego o jedenaście lat środkowy pomocnik przekonał się o tym na własnej skórze.

– Graliśmy na wyjeździe z Houston Dynamo. Przegrywaliśmy 1:0, ale odwróciliśmy losy spotkania na swoją korzyść i w ostatnich minutach było 2:2. Oni jednak zdążyli odpowiedzieć i ostatecznie wygrali 3:2. Po zakończeniu spotkania spowodował u nas gęsią skórkę, pokazał, że jest twardy, ale również wywołał uśmiech na twarzy. Wzrok na „Ibrę”. Odwrócił się wtedy do nas i powiedział: „Jeśli przyjechaliście tutaj, aby pójść na plażę lub pospacerować po Hollywood, powiedzcie mi o tym. Naprawdę! Mam 300 milionów na koncie i wyspę, zatem wcale nie muszę tutaj z wami być. Jeśli ktoś się odezwie, zabiję go!” – miał grzmieć atakujący po meczu z szóstego maja 2018 roku.

– On jest z innego świata, ma bardzo silną osobowość. Jest niezwykle szorstki – kontynuował.

– Jest jeszcze jedna historia, która miała miejsce w moje urodziny. W tym czasie mieliśmy gierkę 11 na 11. Padło pytanie: „Kto zaczyna?” Asystent odpowiedział: „Piłkę otrzyma João, bo dzisiaj świętuje urodziny”. Wtedy Ibrahimović odwrócił się do niego i powiedział: „Ja mam urodziny każdego dnia. Podaj mi piłkę” – wspominał.

Zawodnik Tondeli zapamiętał również, jak pewnego razu reprezentant „Trzech Koron” opowiadał o swoim talencie.

– Uważam, że jestem najlepszym piłkarzem w historii MLS. Jestem tutaj po to, żeby pokazać wszystkim, na czym polega ta gra. Myślę, że przez te dwa lata dokonałem mnóstwo dobrych, niesamowitych, wspaniałych rzeczy – miał powiedzieć były gracz m.in. Barcelony i Manchesteru United.

Ibrahimović w sumie rozegrał w koszulce Los Angeles Galaxy 58 spotkań. W tym czasie uzbierał 53 trafienia i 15 asyst. W styczniu zdecydował się on na powrót do Milanu, gdzie jak dotąd w dziesięciu meczach zaznaczył swoją obecność czterema bramkami i jednym kluczowym podaniem.