Były reprezentant Polski wspomina Smudę: Ciągle podejrzewał, że pijemy w pokojach
2017-10-29 15:29:14; Aktualizacja: 7 lat temu
Euzebiusz Smolarek udzielił ciekawego wywiadu Sport.pl. 47-krotny reprezentant Polski odniósł się w nim m.in. do współpracy z Franciszkiem Smudą.
Urodzony w Łodzi zawodnik zadebiutowałw reprezentacji w 2002 roku, kiedy to na co dzień występowałjeszcze w Feyenoordzie. Kluczową rolę w kadrze zaczął jednakodgrywać kilka lat później, a najlepsze były dla niego eliminacjedo Mistrzostw Europy w 2008 roku. To w ich ramach strzelił po dwagole Portugalii i Belgii, notując również hat-tricka w spotkaniu zKazachstanem.
- To był mój najlepszy okres w reprezentacji.Zupełnie inna rzeczywistość od tej w klubie. Grałem w RacinguSantander i średnio mi to wychodziło. W kadrze miałem większyszacunek, chłopaki mi ufali, dostawałem od nich dobre piłki. (…)Portugalia? Szalony mecz. Wtedy chyba na nowo narodziła się naszadrużyna. Byliśmy krótko po nieudanych Mistrzostwach Świata.Drużynę przejął Leo Beenhakker, z którym znałem się zFeyenoordu. Miał na nas bardzo dobry wpływ. Gdy wchodził doszatni, to każdy wiedział, że to jest prawdziwy gość - przyznałSmolarek, który nieco inaczej wspomina Smudę:
- Wprzeciwieństwie do Beenhakkera, Smuda nie miał światowegodoświadczenia. Wielu chłopaków z zagranicznych lig też miało ztym problem. Prezentował staroświecką szkołę. Przykład?Zarządził grę w „dziadka”, ale nie takiego normalnego na małejprzestrzeni. Ustawił trzech w środku, a reszta... była rozproszonapo całym boisku. Pierwszy raz coś takiego widziałem.
- Dotego traktował nas jak dzieci, ciągle podejrzewał, że pijemy wpokojach. Pewnego wieczoru w hotelu odebrałem paczkę butów odPumy, z którą miałem umowę. Przed każdym meczem dostawałem odsponsora nową parę. Wracałem do pokoju i zatrzymał mnie trenermówiąc: „Co tam masz w środku?”. Odpowiedziałem, że buty.„Taaa, buty. Ale cię złapałem, no pokaż”. On naprawdęmyślał, że dzień przed meczem ukrywam przed nim alkohol.
Smolarek strzelił dla reprezentacji w sumie 19 goli. Z kadrąpożegnał się w 2010 roku, a trzy lata później całkowiciezakończył piłkarską karierę. Jak sam mówi, cały czas stara siębyć jednak bardzo aktywny.