Cafú tłumaczy się z zajścia z Piechem

2019-03-18 18:47:35; Aktualizacja: 5 lat temu
Cafú tłumaczy się z zajścia z Piechem Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Super Express

Cafú w rozmowie z „Super Expressem” skomentował wydarzenia, które miały miejsce w sobotnim meczu ligowym Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław.

Mistrz Polski pokonał ekipę zwojewództwa dolnośląskiego 1:0 po bramce Carlitosa, którywykorzystał rzut karny. Gorąco było w samej końcówce spotkania,kiedy to sędzia Daniel Stefański po użyciu VAR-u cofnął decyzjęo jedenastce dla Śląska. Cafú otrzymał czerwoną kartkę pospięciu z Arkadiuszem Piechem. Wydawało się, że próbował onopluć rywala, ale jak przekonuje 26-letni pomocnik, nie jest toprawdą.

- W emocjach, owszem, powiedziałem do niego, „sk…”,nie ukrywam, że padło słowo „puta”. Ale on też mnieprzezywał. Mówił „k… mać” i jeszcze coś po polsku, ale nieznam dobrze tego języka, więc nie wszystko zrozumiałem. Prawdajest więc taka, że wyzywaliśmy się wzajemnie. I nie rozumiemdlaczego skoro on dostał żółtą, to ja czerwoną.

(…) -Nie było z mojej strony żadnej intencji oplucia rywala. Powtarzam:owszem, powiedziałem to co powiedziałem, ale nie oplułemprzeciwnika. (…) Nie plułem w stronę Piecha, przecież widać, żeślina spada w dół, nie ma żadnego kontaktu z moim rywalem! Niewypieram się ostrych słów pod jego adresem, ale on też używałpodobnych pod moim - przyznał Portugalczyk na łamach „SuperExpressu” (cała rozmowa TUTAJ).

Sprawą zawodnika Legii wnajbliższym czasie zajmie się Komisja Ligi.

Portugalczyk rozegrał w tym sezonie 25 meczów wEkstraklasie. Strzelił w nich cztery gole i zanotował dwie asysty.