Od kilku miesięcy nie brakuje spekulacji na temat odejścia „Carletto” i poprowadzenia przez niego reprezentacji Brazylii. Z Kraju Kawy napłynęły wieści o wypracowanym porozumieniu, ale szkoleniowiec za każdym razem mówił, że jego przyszłość zależy wyłącznie od Realu Madryt.
„Królewscy” latem przeszli duże zmiany kadrowe. Przede wszystkim doszło do rozstania z Karimem Benzemą.
Mimo tego zespół z kompletem punktów zameldował się w 1//8 finału Ligi Mistrzów oraz kończy rok nas pierwszym miejscu w tabeli LaLigi.
Wyniki oraz znakomite opinie piłkarzy stoją za Carlo Ancelottim, dlatego klub nie zamierza trzymać go dłużej w niepewności.
Jeżeli w styczniu tendencja zostanie podtrzymana, być może jeszcze pod koniec tego samego miesiąca zostanie zamknięty temat przedłużenia współpracy. W planach jest umowa ważna do 30 czerwca 2025 roku, czyli dłuższa równo o 12 miesięcy.
Podczas trwającego sezonu podopieczni 64-latka wygrali aż 20 spośród 24 spotkań. To jasno pokazuje, jak świetnie swoją pracę wykonuje Ancelotti.
W najbliższym miesiącu „Los Blancos” zmierzą się z Mallorcą, Arandiną, Almeríą oraz UD Las Palmas. Wezmą także udział w Superpucharze Hiszpanii, a ich pierwszym rywalem będzie Atlético Madryt.