Carlo Ancelotti po meczu Realu Madryt z Gironą: Karnego nie było. Został wymyślony

2022-10-30 20:08:01; Aktualizacja: 1 rok temu
Carlo Ancelotti po meczu Realu Madryt z Gironą: Karnego nie było. Został wymyślony
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Real Madryt

Carlo Ancelotti skomentował mecz Realu Madryt z Gironą w lidze hiszpańskiej.

Real Madryt objął w niedzielę prowadzenie dzięki trafieniu Viníciusa Júniora z 70. minuty. 10 minut później wyrównał Cristhian Stuani z rzutu karnego i to właśnie podyktowanie jedenastki było największą kontrowersją w tym meczu. Wielu kibiców jest zdania, że Mario Melero López nie podjął dobrej decyzji, analizując potencjalne dotknięcie piłki ręką przez Marco Asensio.

Po karnym doszło do jeszcze jednej sytuacji, która mogła wpłynąć na wynik meczu. Po analizie VAR nieuznana została bramka zdobyta przez Rodrygo.

- Nie lubię rozmawiać o sędziach, ale tym razem będę. Pierwsza sytuacja jest jasna. Nie ma rzutu karnego, ponieważ nie doszło do dotknięcia piłki ręką. Zapytałem Asensio i powiedział mi, że nie dotknął jej nią, tylko klatką piersiową. Lewa ręka faktycznie miała dziwne ułożenie. Gdyby dotknął ją, mogłyby pojawić się wątpliwości, ale tego nie było. Karny został wymyślony.

- Druga sytuacja jest bardziej dyskusyjna. Jeśli bramkarz dotykał piłki i Rodrygo mu ją wybił, jest faul. To mogło zostać ocenione w dwojaki sposób i nie będę z tym dyskutował. Co innego, jeśli chodzi o karnego. Ciężko nam było dzisiaj strzelić gola, nie graliśmy spektakularnej piłki. Mieliśmy okazję na 2:0, ale nie wykorzystaliśmy jej, a potem przyszedł karny. Ta sytuacja spowodowała, że mamy dwa punkty mniej w tabeli.

- Mogliśmy zagrać inaczej, mocniej, agresywniej i szybciej, ale w tym momencie sezonu trudno o wysoki poziom gry. Mecz był trudny.

- Poziom nie jest w tym momencie doskonały. Rozgrywamy wiele spotkań i nie mamy czasu, by dojść do siebie w 100 procentach zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Nie widzę obecnie drużyn, które prezentują spektakularną piłkę. Wszyscy odczuwają trudy sezonu - powiedział Ancelotti.