Carlo Ancelotti po porażce Realu Madryt z Espanyolem

Carlo Ancelotti wypowiedział się po niedzielnym meczu Realu Madryt z Espanyolem w lidze hiszpańskiej (1:2).

Zespół z Barcelony dość szybko objął dzisiaj prowadzenie za sprawą trafienia Raúla de Tomása. Po godzinie gry podwyższył Aleix Vidal. Kilkanaście minut później stratę madrytczyków zmniejszył Karim Benzema, ale na tym się skończyło i „Królewscy” ulegli Espanyolowi.

Porażka Realu oznacza, że dalej ma on na koncie 17 punktów. Takim samym dorobkiem może pochwalić się Atlético Madryt.

- Czy to najgorszy mecz Realu, odkąd go prowadzę? Tak, zgadzam się, zagraliśmy źle. Nie ma co tu dużo mówić. Zaczęliśmy z pomysłem, ale po stracie gola nie byliśmy w stanie zachować spokoju. Przyszło zamieszanie. Drużyna nie ustawiała się dobrze zarówno z piłką, jak i bez piłki. Muszę być szczery - to najgorszy mecz. Musimy wykorzystać zbliżającą się przerwę, aby przemyśleć, z jakiego powodu zespół zmienił swoje nastawienie w ciągu tygodnia.

- Zasłużyliśmy dzisiaj na przegraną. Zbyt późno zareagowaliśmy. Dwie porażki z rzędu nie są zwyczajem dla tej drużyny. Musimy temu zaradzić i poprawić błędy, które dzisiaj popełniliśmy.

- Alaba na boku? Myślałem, że może pomóc nam w ofensywie. Uważam, że to zrobił i naciskał rywali. Czasami brakowało nam tam równowagi, ale to nie on tworzył ten problem. Gdy Alaba idzie do przodu, pomocnik musi go pokryć. Czasami nie byliśmy tutaj dobrze ustawieni. Nie byliśmy też dzisiaj wystarczająco agresywni i przegrywaliśmy wiele pojedynków - powiedział Ancelotti po ostatnim gwizdku.